„Całe moje życie myślałem o miłości jako o jakimś dobrowolnym zniewoleniu. Cóż, to kłamstwo: wolność istnieje tylko wtedy, gdy miłość jest obecna. Osoba, która całkowicie się czemuś oddaje, osoba, która czuje się najbardziej wolna, jest osobą, która kocha z całego serca…
W miłości nikt nie może nikogo skrzywdzić; każdy z nas jest odpowiedzialny za własne uczucia i nie możemy winić kogoś innego za to, co czujemy”.
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie posiada. To jest prawdziwe doświadczenie wolności: posiadanie najważniejszej rzeczy na świecie bez posiadania jej”.
-Paulo Coelho-
Swobodna miłość, bez próby posiadania drugiej osoby, jest kluczem do ewolucji zarówno jako osoba, jak i para. Jednak, niestety, zatruwamy się sposobem, w jaki pojmujemy miłość. Mamy tendencję do poddawania się, poświęceń i walki przeciwko sobie o dobre samopoczucie naszych związków.
Przestań szukać miłości w innych
„Miłości nie można znaleźć w kimś innym, ale w nas samych; musimy ją po prostu rozbudzić. Ale żeby to zrobić, potrzebujemy drugiej osoby. Wszechświat ma sens tylko wtedy, gdy mamy kogoś, z kim możemy dzielić się naszymi uczuciami”.
– Paulo Coelho-
Właśnie w tym miejscu większość z nas się myli. Szukamy miłości w innych. W efekcie szukamy uzupełnienia naszych własnych braków i niepewności. Jednak nie zdajemy sobie sprawy, że jedyne zbawienie leży w nas samych.
Ciężar naszego życia dźwigamy na barkach innych, obarczając ich odpowiedzialnością za nasze sukcesy i porażki, zwłaszcza te emocjonalne. To pozostawia nas pustymi, bez poczucia dumy i osobistej satysfakcji. Co więcej, niszczymy wszelkie nasiona zdrowej miłości, które moglibyśmy w sobie rozwijać.
W ten sposób nasza zależność rośnie i rośnie, otwierając otoczkę autentyczności i emocjonalnej tożsamości, którą powinniśmy stworzyć w sobie.
Nie zdajemy sobie sprawy, że gdybyśmy tylko odwinęli bandaże okrywające nasze rany, stworzylibyśmy głęboką i szczerą więź z samym sobą, a także z osobą wokół.
Musimy przestać robić wymówki! Miłość i relacje zawsze zaczynają się, bez wyjątku, w nas samych. Musimy pielęgnować ten obszar w nas. W ten sposób zobaczymy, jak się rozwijamy, a nie niszczymy.
Wycofać się z namiętności czy ślepo się jej poddać?
Nikt nie chce, aby ich świat został zakłócony. Niektórzy ludzie uważają namiętność za coś niewygodnego, ponieważ obawiają się, że wywróci ona ich świat i wszystko, co stworzyli, do góry nogami.
Większość ludzi żyje życiem przemieszczając między nieudanymi związkami a złymi nawykami z prostego faktu, że boją się zmiany. Ci ludzie uczynili z popularnego powiedzenia „lepiej mieć diabła, którego znasz, niż anioła, którego nie znasz” dogmat, niezniszczalne prawo życiowe, przewodnik dla ich życia.
Spotykamy jednak również tych, którzy bezmyślnie się poddają, czekając, aż coś lub ktoś przyjdzie i rozwiąże za nich wszystkie ich problemy. Ci ludzie przerzucają całą odpowiedzialność za swoje szczęście (i możliwe nieszczęście) na innych. Z tego powodu spędzają życie albo w euforii, ponieważ przydarzyło im się coś wspaniałego, albo w depresji, ponieważ coś poszło nie tak.
Jaka jest właściwa postawa? Żadne skrajności nie są dobre. Jednak dopóki działamy w sposób wyważony i odpowiedzialny, to, co robimy, da nam nadzieję i szczęście na co dzień. Tylko w ten sposób będziemy mogli kochać prawdziwie i swobodnie.
Galeria zdjęć AJCass