Od nowa to fikcyjny miniserial HBO z 2020 roku, który wywarł nieoczekiwany wpływ na widzów. Historia opowiada o tym, jak za pozornie trzeźwym i niewinnym wyglądem kryje się brudna próba zachowania pozorów za wszelką cenę.
W tej produkcji Nicole Kidman jest bardziej zagadkowa niż kiedykolwiek, to prawdziwa ekspertka w budowaniu napięcia. W rzeczywistości Od nowa od samego początku dąży do ujawnienia pozornie prostej fabuły, która stopniowo nabiera złożoności.
Pomimo braku ujęć akcji, twórcom serialu udaje się utrzymać zainteresowanie widza praktycznie przez cały czas. Rzeczywiście, do ostatniej chwili desperacko chcemy odkryć, co naprawdę zrobili bohaterowie, mimo że już ich osądziliśmy i skazaliśmy, właściwie od samego początku.
Od nowa – przytłaczająca doskonałość
W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do seriali o mocno kontrowersyjnej treści. Co więcej, mniejszości zaczęły zajmować centralne miejsce na ekranie. Ich wygląd nie jest już anegdotyczny, dekoracyjny i nieistotny. Historie są pisane i tworzone specjalnie po to, by zaburzyć status quo.
Jednak Od nowa jest raczej konserwatywną serią. Chodzi o białych ludzi, którzy są miliarderami posiadającymi wpływy. Twórcy serialu odmówili wprowadzenia jakiegokolwiek elementu rzeczywistości, z którą moglibyśmy się identyfikować.
Od samego początku Nicole Kidman i Hugh Grant są całkowicie odpowiedzialni za napięcie krążące wokół dylematu: „Komu mogę zaufać?”. Celem jest pokazanie brutalności morderstwa w takim kontekście, w jakim po prostu nigdy nie powinno ono mieć miejsca.
Psycholog z idealnym życiem
Nicole Kidman gra Grace Fraser. Jest psychologiem, specjalizującym się w zaawansowanej terapii par. Jej mąż, Jonathan (Hugh Grant), jest odnoszącym sukcesy onkologiem dziecięcym. Mają syna o imieniu Henry (Noah Jupe), a ich życie wydaje się idealne.
Ich praca na wysokich stanowiskach nie wydaje się tak naprawdę wpływać na ich małżeństwo i wychowanie ich jedynego syna, Henry’ego (Noah Jupe). Co więcej, Grace radzi sobie ze wszystkim ubrana w godną pozazdroszczenia garderobę obejmującą długie aksamitne płaszcze i koszule oraz drogą bieliznę.
Jeśli jakakolwiek część ich życia wydaje się niezrównoważona, to raczej śmieszny, zamknięty krąg społeczny skupiony wokół Reardon, elitarnej prywatnej szkoły, do której uczęszcza Henry. Grace jest członkiem komitetu rodzicielskiego szkoły. Oszczędzono jej upokorzenia związanego z koniecznością zbyt ciężkiej walki o to raczej nieistotne stanowisko, ponieważ jej bogaty ojciec (Donald Sutherland) jest głównym darczyńcą finansowym szkoły.
Jednak wydaje się, że Grace chce zdystansować się od tego sztucznego otoczenia. Będąc częścią elity od kołyski i posiadając zarówno charakter, jak i inteligencję, uważa to życie za nudne. Wyraża więc chęć wyprowadzki z miasta, najwyraźniej zmęczona kontekstem, który niewiele jej daje.
Nieoczekiwana i niezręczna postać
Idylliczne życie Fraserów wkrótce zostanie zakłócone przez nieoczekiwane pojawienie się kolejnej postaci. Elena Alves (Matilda De Angelis) jest „mamą stypendystką”, która nieuchronnie dąży do rozbicia skrzętnie utworzonej bańki Fraserów.
Elena jest młodsza od innych kobiet w komitecie i nie ma takich samych korzyści materialnych ani społecznych. Jest bezczelna i wyróżnia się na tle innych. Podczas szkolnej zbiórki pieniędzy karmi swoje dziecko piersią, co inne matki postrzegają jako wrogi i pasywno-agresywny akt.
Elena wydaje się dziwnie zainteresowana Grace, przez co czuje się nieswojo, chociaż stara się być miła i pomocna. Jednak jej dyskomfort staje się namacalny, gdy zupełnie naga Elena zaczepia ją w szatni na siłowni, chcąc przedyskutować, co jeszcze może zrobić, aby pomóc w Szkole Reardon.
Od nowa: utrzymywanie pozorów
Kluczowym momentem cyklu jest aukcja zbiórki pieniędzy na rzecz szkoły. To rodzaj stereotypowego wydarzenia, które nieuchronnie łączy się z potężnymi i bogatymi klasami.
Dzień po aukcji Elena zostaje znaleziona brutalnie pobita na śmierć w swojej pracowni artystycznej. Okazuje się, że młoda matka była zafascynowana Grace z powodów, które niszczą rodzinne szczęście Fraserów. Odtąd Od nowa staje się kryminałem, a Grace próbuje ustalić, ile z jej życia było kłamstwem.
Z jej mężem Jonathanem nie można się skontaktować. Grace zaczyna myśleć, że być może tak naprawdę nigdy nie znała swoich najbliższych. Nawet jeśli, jest psychologiem, doskonale wyszkolonym w analizie ludzkich zachowań.
Komu zaufać?
Tajemnica zależy od tego, ile odczytamy w manierach Hugh Granta i jego czarującym uśmiechu. Chcemy wierzyć, tak jak Grace, że jest zasadniczo porządnym facetem. W głębi duszy żywimy nadzieję, że pozory nie mylą.
W końcu o to właśnie chodzi w miniserialu Od nowa. Chodzi o siłę pozorów. Nie tylko w tym, jak zachowujemy się na co dzień, ale też w pragnieniu, aby nic się nie zmieniło. W rzeczywistości to dzięki pozorom utrzymuje się wiele tożsamości. A czasami nie tylko konkretne rodziny, ale też całe społeczności.
Zbrodnia w Od nowa jest przedstawiona przez wizję brutalnie pobitej kobiety. Jej surowość sprawia, że myśli Grace i jej spacery po Nowym Jorku jeszcze z czasów sprzed pandemii wydają się jeszcze bardziej nierealne. Ostatecznie serial odsłania kruchy i nieistotny sposób życia, w którym liczą się tylko pozory. Czy do takiej perfekcji wszyscy dążymy?