Największe ryzyko. Dlaczego o tym mówimy? Ryzyko jest nieodłącznym elementem życia praktycznie wszystkich ludzi. Niezależnie od tego, czy mówimy o miłości, sferze zawodowej, towarzyskiej, całym otaczającym nas świecie, czy też innych składnikach życia.
Osoba, która omija ryzyko, nie będzie w stanie zrealizować swoich marzeń. Ponieważ największe ryzyko to brak jego podjęcia.
Niezależnie od tego, jak bardzo staramy się osiągnąć wyznaczone sobie cele, jeśli nie odważymy się podjąć ryzykownego wyzwania z obawy przed niepowodzeniem, to już od razu jest na straconej pozycji.
Jeśli w swojej duszy nie potrafisz odnaleźć odwagi pozwalającej Ci podjąć największe ryzyko, to najprawdopodobniej nigdy nie osiągniesz poziomu, który zapewni Ci całkowitą satysfakcję z dotychczasowych osiągnięć i swojej pozycji.
Podejmując największe ryzyko w trakcie dążenia do tego, czego pragniemy z całych sił robimy coś, co leży w naszej naturze. Tak naprawdę w naszej psychice zakodowana jest konieczność ryzykowania.
I robimy to w zasadzie każdego dnia, odkąd uzyskaliśmy pełną świadomość naszych czynów i ich konsekwencji. Zazwyczaj jednak potrafimy kalkulować to ryzyko. Nie porywamy się z motyką na słońce, ale potrafimy zaryzykować w odniesieniu do różnych drobnych aspektów codzienności.
Nie wierzysz? Spróbuj przeanalizować swój dzisiejszy dzień, poczynając od samego rana. Spałeś o pięć minut dłużej, ryzykując spóźnienie do pracy? Wypiłeś zbyt szybko gorącą, poranną kawę zdając sobie sprawę z tego, że możesz się poparzyć?
Przekroczyłeś dozwoloną prędkość jadąc samochodem do pracy choć wiedziałeś, że możesz za to dostać mandat? Wysłałeś nie do końca dopracowany projekt do przejrzenia ryzykując, że zostanie odrzucony? I tak dalej…
Ogólnie rzecz biorąc powinieneś wiedzieć o tym, że wszelkie próby związane z bezpiecznym życiem pod fałszywą ochroną, stanowią ryzyko same w sobie. Może nie największe ryzyko, ale jednak.
Wynika to z tego, że postępujemy w ten sposób wbrew naszej własnej naturze i instynktowi. A te dwie cechy, kiedy im się bliżej przyjrzeć, stają się naprawdę pasjonujące, ciekawe, żywe i… pełne atrakcyjnego ryzyka.
“… W dzisiejszym świecie, który się zmienia naprawdę szybko,
jedyną strategią, która bez wątpienia doprowadzi Cię do porażki
jest niepodejmowanie ryzyka.”
–Mark Zuckerberg–
Ryzyko podejmowane przez tych, którzy go nie podejmują lub nie chcą
Jeśli chcesz uniknąć w życiu wszelkich porażek, musisz zdać sobie sprawę z jednej, bardzo ważnej sprawy. Pamiętaj o tym, że jeśli będziesz omijać każde ryzyko, to z pewnością nigdy niczego istotnego nie osiągniesz. Zawsze będziesz tkwił w tym samym punkcie, w stagnacji. Nie dowiesz się, co to największe ryzyko.
Tak już niestety jest, że aby do czegoś w życiu dojść, trzeba czasem podjąć ryzyko i zejść z utartej ścieżki. Kiedy natomiast żyjemy schowani za podwójną gardą z obawy przed jakimkolwiek niepowodzeniem, możemy mieć całkowitą pewność, że nigdy w życiu nie osiągniemy niczego godnego uwagi.
Ryzyko jest dla nas równie naturalne, jak oddychanie. Można je porównać do świadomości życia w bardzo nieprzyjaznym środowisku, w którym nie przynosi ma miejsca na wszelkie środki ratunkowe pozwalające ludziom przetrwać.
I chociaż możesz próbować ze wszystkich sił, aby choć cząstkę tego świata zamienić w bezpieczne dla siebie miejsce, to jednak musisz wiedzieć o tym, że nigdy nie będziesz mieć pewności, że udało Ci się to zrobić w 100%.
Największe ryzyko a to związane z dniem codziennym
Jeśli pomyślisz o tym, to z pewnością sam dojdziesz do wniosku, że ryzyko jest nieodłącznym elementem codzienności. Inaczej mówiąc, masz z nim do czynienia z dnia na dzień. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się, że przestałeś brać je pod uwagę?
Cóż, zróbmy w takim razie praktyczne ćwiczenia w tym zakresie, korzystając z następujących przykładów:
Czy codziennie wychodzisz do pracy i idziesz ulicą na piechotę? Kto Ci zatem zagwarantuje, że nie będziesz mieć wypadku? Że nie potrąci Cię samochód, którego kierowca straci panowanie nad kierownicą? Czy możesz mieć niezachwianą pewność, że w trakcie takiej przechadzki nie zostaniesz napadnięty przez osobę o niecnych zamiarach?
Tak naprawdę to każdego dnia, gdy wychodzisz z domu do pracy i gdy wracasz po pracy do domu podejmujesz mniejsze lub większe ryzyko. Z reguły po prostu sobie nawet nie zdajesz sobie nawet z niego sprawy.
Teraz pora na o wiele prostsze ćwiczenia. Kiedy bierzesz prysznic, podłoga w łazience staje się z reguły bardzo śliska. Nie mówiąc już nawet o tym, gdy trochę wody z mydłem rozleje się na płytki kafelkowe, po których stąpasz.
Czy kiedykolwiek wyobraziłeś sobie możliwe konsekwencje takiego scenariusza? Czy wiesz o tym, że codziennie wychodząc z wanny lub spod prysznica ponosisz ogromne ryzyko? Tutaj nie ma co sobie żartować – taki upadek może skończyć się poważnymi obrażeniami ciała. Z kalectwem lub śmiercią włącznie!
Jeśli będziemy kontynuować tę dyskusję, to szybko dostrzeżemy, że w naszym codziennym życiu nic nie jest tak naprawdę w pełni zagwarantowane.
Jeśli masz dziecko, ponosisz ryzyko na wiele sposobów. Jeśli kupujesz dom z hipoteką, także wiąże się z taką transakcją spore ryzyko. Jeśli wybierzesz pracę tę, a nie inną, również ryzykujesz. Jeśli kupujesz używany samochód, to ryzyko trafienia na niesprawny model jest naprawdę spore. Co o tym sądzisz?
Dlaczego zatem nie wykonać kroku naprzód?
Teraz, gdy wiemy już, że każdego dnia naszemu życiu towarzyszy mniejsze, czy też większe ryzyko, dlaczego nie pójść odrobinę dalej? W końcu wiemy już doskonale, z czym mamy do czynienia. Jest to nieodłączny element naszej codzienności.
Tak czy inaczej, nasza egzystencja jest czymś bardzo kruchym w porównaniu do naszego środowiska naturalnego. Chociaż pozwala nam ono oddychać i jeść, to jednak na naszej planecie rządzą żywioły i siły natury. A są one tak potężne, że są w stanie nas unicestwić dosłownie w mgnieniu oka.
Dlatego też warto mieć świadomość tego, że spanie w trakcie nocy lub poranne przebudzenie także niesie za sobą jakieś tam ryzyko. Kto Ci powiedział, że gdy będziesz spać, jakaś siła wyższa nie zniszczy Twojego domu? Trzęsienie ziemi, huragan, pożar…
Skoro jednak masz tego świadomość, warto wykonać krok do przodu i przejść kawałek dalej. Tym samym wybierzesz opcję, która nie będzie wiązała się z przywiązaniem do obecnego miejsca i warunków życia. Trzeba po prostu podjąć ryzyko, aby w tym życiu być szczęśliwym.
“Weź pod uwagę, że wielka miłość i wspaniałe osiągnięcia w życiu
pociągają za sobą spore ryzyko.”
–Tenzin Gjaco (Dalajama)–
Nie musisz ryzykować wiele – ale przynajmniej odrobinę
Jeśli jest gdzieś dostępna posada, o której zawsze marzyłeś, to naprawdę warto podjąć ryzyko jej zdobycia. Owszem, będziesz musiał sporo postawić na szali i spróbować poświęcić coś w zamian.
Ale dzięki temu będziesz w stanie zacząć pracować zajmując się czymś, co Cię satysfakcjonuje i daje poczucie spełnienia. Nie warto wybierać pierwszej pracy, która wpadnie Ci w ręce, niezależnie od tego, jaka ona jest, tylko dlatego, że Ci za nią zapłacą.
Jeśli jest gdzieś na świecie ta jedna jedyna osoba, z którą chciałbyś spędzić resztę życia, nie wahaj się ani minuty. Naprawdę warto podjąć to ryzyko. Nie ma sensu odkładać tego na później i liczyć na to, że “jakoś to będzie”. Być może Ci się nie uda, może wszystko zakończy się niepowodzeniem. Ale lepiej podjąć ryzyko i przegrać, niż całe życie żałować, że się nie spróbowało.
Jeśli masz jakieś marzenie, które zawsze chciałeś spełnić, to zrób wszystko, by do niego dążyć. Wykorzystaj wszystkie swoje szanse. Po prostu odważ się spróbować. Jeśli bowiem jest to coś, co sprawi, że będziesz szczęśliwy i dzięki czemu poczujesz się spełniony jako osoba, warto zaryzykować właściwie wszystko.
Ponieważ musisz codziennie podejmować ryzyko, przy każdym kroku, to warto przełożyć to na zamiar osiągnięcia wymarzonych przez siebie celów oraz spełnienia marzeń.
Warto zawsze robić rzeczy w życiu, które są dla Ciebie dobre i piękne. Nigdy nie ryzykuj tego, że nie spróbujesz. Ponieważ bojaźliwość i niepodejmowanie ryzyka same w sobie są największym zagrożeniem dla tego świata. Brak ryzyka to największe ryzyko.