Grease - czy przekaz musicalu nadal jest aktualny?

Grease to jeden z nieśmiertelnych filmów, do których widzowie chętnie wracają. Znamy na pamięć niektóre dialogi i teksty piosenek. Czy jednak dzisiejszy widz postrzega ten film tak samo, jak niegdyś, czy też może jego treść się zdezaktualizowała?
Grease - czy przekaz musicalu nadal jest aktualny?

Ostatnia aktualizacja: 06 lipca, 2019

W ostatnim czasie wiele się mówi o piosenkach, książkach i filmach z przeszłości, które z dzisiejszego punktu widzenia są postrzegane jako niepoprawne politycznie. Czy jednak powinniśmy przestać je oglądać i czytać? Niektóre stanowią przecież nieodzowną część kultury. Jednym z najlepszych tego przykładów jest musical Grease, który obejrzało już trzy pokolenia widzów.

Jednak to, co jeszcze pod koniec lat 70. ubiegłego wieku było w pełni akceptowalne, dziś niekoniecznie jest mile widziane.

Grease to jeden z nieśmiertelnych filmów, do których widzowie chętnie wracają. Znamy na pamięć niektóre dialogi i teksty piosenek. Czy jednak dzisiejszy widz postrzega ten film tak samo, jak niegdyś, czy też może jego treść się zdezaktualizowała?

Współczesne społeczeństwo rzadko daje przyzwolenie na promowanie rasistowskich, seksistowskich lub homofobicznych treści. Jak zatem dzisiejszy młody widz przyjmuje przekaz takiego klasyka kultury, jak musical Grease Randala Kleisera? Przekonajmy się, na ile aktualny jest ten film 40 lat po premierze.

Grease jako klasyk kina

Grease miał silny wpływ na kulturę i modę na przełomie lat 70. i 80. Młodzi ludzie kopiowali stroje i fryzury aktorów. Wszyscy śpiewali piosenki z filmu, a ścieżka dźwiękowa stała się najlepiej sprzedającym się albumem. Nic dziwnego, że film doczekał się drugiej części. Mało które dzieło kina zdobyło tyle nagród i zyskało taką popularność, jak Grease.

Wiele osób wracając do tego musicalu zdaje sobie sprawę, że pamięta nie tylko fabułę, ale również sporą część dialogów, nie wspominając już o słowach niezwykle popularnych piosenek. Jednak sama historia miłości przedstawiona w filmie nie wygląda już tak atrakcyjnie jak niegdyś. Zaczynamy na nią patrzeć nieco inaczej, jeśli umieścimy ją w kontekście obecnych realiów i kultury.

Filmy, jak każda dziedzina sztuki, podlegają standardom, które z czasem ulegają zmianie. Grease odniósł niesamowity sukces w momencie premiery i przez lata nie tracił na popularności. Gdyby jednak został on nakręcony w dzisiejszych czasach, nie miałby tak mocnego przekazu i zapewne wywołałby sporo kontrowersji.

Spróbujmy zatem spojrzeć świeżym okiem na ten słynny film i zastanówmy się nad zmianami, jakie zaszły w gustach widzów i w kulturze od czasów jego premiery.

Grease to czas, to miejsce, to ruch. Grease płynie w naszych żyłach.

Gust kontra jakość

Oglądając Grease w dzisiejszych czasach, wielu widzów stwierdza, że nie jest to produkcja najwyższej jakości. Kostiumy i scenografia mają niezwykle romantyczny charakter. Można swobodnie stwierdzić, że film ten miał charakter vintage już w momencie premiery, a sama kreacja postaci i fabuła pozostawiają wiele do życzenia.

Historia jest niezwykle prosta. Para nastolatków zakochuje się latem. Wiedzą, że kiedy skończą się wakacje, już nigdy się nie zobaczą. Amor jednak wkracza do akcji i łączy ich drogi w tej samej szkole.

Kiedy widzą się po raz pierwszy od czasu wybuchu letnich uczuć, Danny pokazuje swoją ciemną stronę, czym Sandy jest niezwykle zawiedziona. Wątek miłosny rozwija się w klasyczny sposób, więc nie ma potrzeby mówić tu o szczegółach. Dialogi na początku są raczej kiepskie, a ich poziom praktycznie nie zmienia się aż do końca filmu.

Większość aktorów grających w tym filmie ma ponad 20 lat i wyraźnie to widać, na czym znacznie traci wiarygodność filmu. Większość dziewcząt jest ubrana na różowo, a chłopcy noszą czarne stroje, co mocno podkreśla różnice płciowe. Wystarczy wsłuchać się w tekst piosenki Summer Nights, żeby zrozumieć ogólny przekaz filmu – dziewczyny są romantyczne i powierzchowne, a chłopaki chcą tylko seksu.

Grease miał być wesołym i pełnym niewinności filmem, którego twórcy nie mieli zamiaru nikogo obrażać. Po prostu odpowiadał na to, co w danym momencie było popularne. To, co kiedyś było powszechnie akceptowane, z czasem może jednak stać się obraźliwe i kontrowersyjne. Tak też stało się z filmem Grease. Stał się on nieaktualny, choć nadal dostarcza swego rodzaju rozrywki.

Nieśmiertelna ścieżka dźwiękowa

Jedną z najmocniejszych stron musicalu Grease jest świetna ścieżka dźwiękowa. Zawiera ona cały szereg hitów, przy których tańczono na całym świecie. Bez tak dobrej muzyki film ten prawdopodobnie nie zyskałby tak dużej popularności.

Nie można również pominąć cennego wkładu aktorów, wyraźnej chemii między nimi, jak również niezapomnianych ruchów tanecznych Johna Travolty. Te mocne strony, okraszone chwytliwymi piosenkami, kolorową scenerią i dopracowanymi strojami stały się gwarancją sukcesu.

Teksty piosenek

Piosenki w filmie mogą pełnić różne funkcje i dodawać historii czaru lub mocy. W przypadku Grease, piosenki wypełniają też luki w fabule. Niektóre z nich posiadają teksty, które w dzisiejszych czasach nie zostałyby tak chętnie przyjęte przez publiczność.

Na przykład w piosence Beauty School Dropout anioł stróż radzi Frenchy, żeby nie porzucała szkoły. W piosence jest mowa o różnych zawodach, które w ówczesnych czasach wykonywały typowo kobiety. Słyszymy o byciu fryzjerką, o operacji plastycznej nosa i o domowych obowiązkach, jak sprzątanie i szycie. Z kolei piosenka Grease Lightnin’ jest w stu procentach osadzona w “męskim” świecie samochodów i mechaniki.

Jedynie piosenka There are worse things I could do przetrwała próbę czasu, ale jeszcze do tego wrócimy. Jedna z najbardziej popularnych piosenek z tego filmu, You’re the one that I want, to z kolei utwór, w który lepiej się nie wsłuchiwać. Bo czy rzeczywiście ktoś byłby gotów zamienić całą swoją duszę i osobowość za odrobinę miłości? Jak widać, są to piosenki świetne do tańca, ale niekoniecznie do głębszej analizy treści.

Czy musical Grease był przełomowym dziełem?

Odpowiedź brzmi: tak. Mimo wszelkiej krytyki, jaka nasuwa się na myśl współczesnemu widzowi, Grease był świetnym filmem jak na swoje czasy. Ma niezwykle lekki i niewinny ton. W rzeczywistości jeszcze w latach 2000 pojawiały się podobne, a nawet bardziej kontrowersyjne w wymowie filmy. Wystarczy przytoczyć słynne High School Musical czy też Camp Rock.

Disney promował te filmy jako słodkie produkcje i zasypywał nas zewsząd reklamami. Dzieci uwielbiały to oglądać, choć główni bohaterowie rzadko kiedy trzymali się za ręce i dopiero w drugiej części się całowali. Wytwórnia Disneya tłumaczyła, że tworzyła te filmy z myślą o niepełnoletniej publiczności, ale przecież nawet w Królewnie Śnieżce pojawia się pocałunek.

W filmie Grease “najsłodszą” postacią była Sandy, jednak wszystkie inne postacie zachowywały się, jak przeciętni nastolatkowie. Ich życie wypełniały imprezy, zabawa, seks, alkohol i niepewna przyszłość. W filmie tym jest nawet mowa o środkach antykoncepcyjnych i ciąży u nastolatek.

Postacie z filmu

Oglądając Grease w młodości, wielu widzów patrzyło na Sandy jako przyjemną i miłą postać. Nastomast Rizzo, “łobuziara”, zdawała im się osobą drażniącą. Po latach opinie te ulegają drastycznej zmianie. To Rizzo nabiera ciekawszych kolorów.

Grease musical scena śpiew i taniec

Rizzo pali papierosy i ma prawo jazdy, a są to na tamte czasy czynności typowo “męskie”. Jest to dziewczyna niezależna, która wie, że ma takie samo prawo do dobrej zabawy, jak mężczyźni. W piosence There are worse things I could do, odkrywa ona przed widzem swoje obawy i przyznaje, że jest wrażliwą osobą.

Mimo że siłą charakteru Rizzo nie ustępuje męskim postaciom przedstawionym w historii, jest ona wyśmiewana, a mężczyźni są przedstawieni jako bohaterowie. Nawet mężczyźni ją osądzają! Rizzo przeciera ścieżki feministkom, ale świat wokół niej jeszcze nie jest na to gotowy.

Pamiętajmy, że twórcy Grease nakręcili ten film z zamiarem dostarczenia rozrywki. Nie miało to być dzieło łamiące schematy społeczne. Po dziś dzień widzowie świetnie się bawią oglądając ten musical. Końcowa scena i piosenka We go together jest przypomnieniem, żeby w pełni korzystać z życia.

Podsumowując, ten niezwykle popularny musical, jak i wiele innych filmów z przeszłości to dzieła, do których warto wracać choćby po to, żeby zdać sobie sprawę z zakresu zmian, jakie zaszły na przestrzeni kilku dekad.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.