Dlaczego lubimy odczuwać strach?

Dlaczego lubimy odczuwać strach?
Sergio De Dios González

Przejrzane i zatwierdzone przez: psycholog Sergio De Dios González.

Napisany przez Alejandro Rodríguez

Ostatnia aktualizacja: 27 grudnia, 2022

Co ciekawe, lubimy odczuwać strach zwłaszcza jeśli jesteśmy empatyczni. Może kryć się za tym fakt, że osoby empatyczne posiadają większe umiejętności przetwarzania emocji niż inni ludzie. Tym samym pragną przeżywać więcej doświadczeń tego rodzaju.

Wraz z upływem czasu straszne filmy cieszą się coraz większą popularnością. Nawiedzone domy, apokalipsy zombie i przerażające doświadczenia są obecnie o wiele bardziej modne niż kiedykolwiek wcześniej. A mimo tego, gdy ktoś zapyta nas dlaczego lubimy odczuwać strach, nie jesteśmy w stanie tego wytłumaczyć.

Fakt, że tak wiele osób jest zafascynowanych tego rodzaju rzeczami może być dość dezorientujący. W końcu wydaje się, że powinniśmy instynktownie uciekać od wszystkiego, co sprawia, że czujemy się źle. W takim razie dlaczego lubimy odczuwać strach?

Prawda jest taka, że pewna fascynacja strasznymi rzeczami jest dość naturalna. Mechanizmy, które ją wywołują, są dość dobrze udokumentowane przez środowisko naukowe. Zrozumienie tych mechanizmów może pomóc nam zrozumieć lepiej sposób w jaki działają nasze mózgi.

Czytając dzisiejszy artykuł dowiesz się dlaczego pojawia się ten fenomen.

“Ale ja uwielbiam się bać. Myślę, że jesteśmy dzielni jedynie wtedy, gdy robimy rzeczy, których się boimy. Zawsze wykorzystywałam strach jako motywator. Nie jestem pewna dlaczego.”

-Ginnifer Goodwin-

Lubimy odczuwać strach ze względu na to jak działa nasz mózg

Według licznych naukowców za to, że lubimy odczuwać strach odpowiada sposób w jaki działa nasz mózg. Kiedy stawiamy czoła potencjalnie niebezpiecznemu bodźcowi, nasze ciało przygotowuje się do działania. W takich sytuacjach wydzielamy określone hormony, które sprawiają, że wchodzimy w stan walki lub ucieczki.

Ten mechanizm pozwolił naszym przodkom jak najbardziej zwiększyć ich szanse przetrwania w różnych niebezpiecznych sytuacjach. Takie substancje jak adrenalina czy noradrenalina (dwa z neuroprzekaźników biorących udział w reakcjach związanych z lękiem) pomagały im uciekać przed tym, co mogło im zaszkodzić.

Nawet jeśli nie mieli szans na ucieczkę, to substancje te pomagały im radzić sobie z sytuacją, w której się znaleźli.

Jednak problem związany z tym mechanizmem polega na tym, że nie zaszły w nim żadne znaczące zmiany ewolucyjne na przełomie ostatnich 10 000 lat. To jasne, że bodźce, które dotykają nas dzisiaj, w znaczący sposób różnią się od tych z epoki kamienia łupanego. Jednak mimo tego odpowiedzi naszego ciała pozostają takie same.

Największa różnica w naszym sposobie reagowania to nasz racjonalny umysł. I to właśnie on może stać za tym, że tak wielu z nas lubi się bać.

Przerażona dziewczyna

Istniejące rozłączenie ciała od mózgu

Kiedy w dzisiejszych czasach stykamy się z bodźcem, który nasz organizm uznaje za niebezpieczny, pojawia się natychmiastowy rozdział między tym co myślimy a tym co czujemy.

Z jednej strony dochodzi do aktywacji naszego układu hormonalnego jakbyśmy mieli stawić czoła potencjalnie szkodliwej sytuacji. Z kolei z drugiej strony, gdy na przykład oglądamy horror lub jesteśmy w domu strachu, nasz mózg doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie mamy do czynienia z prawdziwym niebezpieczeństwem.

“Dlaczego ludzie czytają przerażające książki lub chodzą oglądać straszne filmy? Bo to wytwarza dystans. Boją się, ale nic im się nie stanie.”

-Vincent D’Onofrio-

Dlatego też, w przeciwieństwie tego, co działo się z naszymi przodkami, możemy cieszyć się tymi wrażeniami wywoływanymi przez hormony nie odczuwając przy tym strachu.

Dzięki temu czujemy się bardziej aktywni, mamy więcej energii, a jednocześnie nie cierpimy z powodu konsekwencji związanych ze stawianiem czoła prawdziwemu lękowi.

Różne badania wykazały, że hormony związane z lękiem w znacznym stopniu przypominają te związane ze  szczęściem. Dlatego też wiele osób twierdzi, że ich nastrój znacząco poprawia się po przerażającym a zarazem bezpiecznym przeżyciu. Taki związek jest na tyle silny, że poszukiwanie przerażających bodźców może być czasami uzależniające.

Związek między osobowością a umiłowaniem wobec horrorów

Musimy sobie wyjaśnić jedną kwestię. Hormony uwalniane w obliczu przerażającej sytuacji to nie jedyny czynnik, który bierze udział w tym fenomenie. Liczne badania wykazały, że nie każdy lubi odczuwać strach w takim samym stopniu. Okazuje się, że istnieją znaczące różnice, które wiążą się z naszymi osobowościami.

Badaczom udało się odkryć, że istnieje kilka cech, które wiążą się z odczuwaniem większego pociągu do strasznych sytuacji. Oto główne z nich:

Otwartość na doświadczenia

Osoby, które uwielbiają robić każdego dnia inne rzeczy, najczęściej bardziej lubią przerażające sytuacje. Co więcej, mogą ich pożądać do tego stopnia, że regularnie będą starać się doświadczać lęku.

Ekstrawertyzm

Aby czuć się dobrze, ekstrawertycy potrzebują większej dawki bodźców zewnętrznych. To może tłumaczyć dlaczego zazwyczaj bardziej lubią horrory, nawiedzone domy i podobne rzeczy niż introwertycy.

Empatia

Co ciekawe, empatyczne osoby zazwyczaj lubią doświadczać lęku. Może wiązać się to z faktem, że cechuje je większa umiejętność przetwarzania emocji niż inne osoby. Dlatego też starają się przeżywać więcej doświadczeń tego rodzaju.

Kobieta w lesie

W dzisiejszym artykule przedstawiliśmy kilka powodów, które mogą wytłumaczyć dlaczego lubimy odczuwać strach. Pamiętaj jednak, że w cały proces może być zaangażowanych o wiele więcej czynników. Naukowcy nadal muszą opowiedzieć na wiele pytań i zbadać wiele hipotez związanych z tą kwestią. Dlatego należy przeprowadzić jeszcze więcej badań na ten temat.

Póki co jasne jest, że ludzie na całym świecie coraz bardziej lubią wszystko, co może wywołać w nich “sztuczne” uczucie strachu.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.