Nigdy nie myślałam, że będę musiała umówić się do psychologa. Co więcej, nigdy nie interesowałam się zbytnio pracą psychologów ani nie zastanawiałam się, jakie korzyści może dać mi terapia. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło. Zaczęłam czuć, że coś w środku mnie jest nie w porządku i nie umiałam wytłumaczyć dlaczego.
Czułam się mniej zmotywowana. Nie czerpałam tej samej przyjemności z rzeczy, które kiedyś mi się podobały. Coraz trudniej było mi wstać rano z łóżka i wychodzić z domu każdego dnia, mimo że czułam się lepiej, gdy już wyszłam. Czułam, że chcę, ale nie mogę. To było dziwne uczucie. Pomyślałam, że może coś jest nie tak z moim zdrowiem psychicznym.
Czas mijał, ale nic się nie zmieniło ani nie poprawiło. Wreszcie nabrałam odwagi, aby umówić się do psychologa. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, co powiedzieć lub jak zacząć, kiedy przybyłam do jego biura. Byłam bardzo zestresowana i małomówna. Teraz, gdy już zobaczyłam efekty, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że warto było to zrobić. Wizyta była też zupełnie inna niż to, czego się spodziewałem.
„Wszyscy bez wahania mówią o umyśle, ale zapytani o jego definicję wpadają w zakłopotanie”.
Jeśli zdecydujesz się umówić do psychologa, nie usłyszysz tego, co chcesz usłyszeć, ale prawdę, nawet tę bolesną
Gdy po raz pierwszy poszłam do mojego psychologa, zapytał, dlaczego zdecydowałam się poprosić o pomoc. Przeraziło mnie, że nie umiałam tego wyjaśnić. Jak już powiedziałem, po prostu czułam się źle. Nie mogłam znaleźć żadnych powodów ani słów, które wytłumaczyłyby mój dyskomfort. Ale wbrew temu, czego się spodziewałam, rozmowa z psychologiem była bardzo łatwa.
Pomógł mi ubrać mój problem w słowa. Nie sprawił, że poczułam się osamotniona czy bezradna, nie powiedział też tego, co chciałam usłyszeć. Po prostu nauczył mnie analizować i pracować nad tym, co nie idzie dobrze. Pomógł mi uświadomić sobie moje niedoskonałości, ale także mój potencjał.
„Twoje życie jest zdeterminowane nie tyle przez to, co otrzymujesz od świata, ile przez postawę, którą ożywiasz; nie tyle przez to, co Ci się przytrafia, ile przez sposób, w jaki Twój umysł odbiera to, co się dzieje”.
-Khalil Gibran-
Ale nie tylko rozmawialiśmy. Od samego początku, od pierwszej wizyty, uzgodniliśmy, że mamy wspólny cel. To, co chcieliśmy zrobić to pomóc mi wyjść poza uczucie dyskomfortu, które sprawiło, że postanowiłam umówić się do psychologa.
To chyba najtrudniejsza część terapii. Nie siedzisz bezczynnie w oczekiwaniu na magiczne rozwiązanie Twoich problemów. Zamiast tego zdajesz sobie sprawę, że Twoje problemy mogą się zmieniać, rosnąć lub znikać. Wszystko zależy od tego, jak je postrzegasz i co z nimi robisz, bezpośrednio lub pośrednio.
Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nie ma żadnych magicznych zaklęć. Zmiana jest trudna. Czasami trudniej jest się zmienić niż cierpieć przez problem, który doprowadził Cię do decyzji, żeby umówić się do psychologa. W trakcie procesu Twoje przekonanie o tym, kim jesteś może się zmienić, a to może być przerażające.
Ale celem nie jest chwilowe dobre samopoczucie. Pracujesz nad zmianami, które pomogą Ci czuć się dobrze w dłuższej perspektywie.
„Celem psychologii jest przekazanie nam zupełnie innego pojęcia o rzeczach, które znamy najlepiej”.
-Paul Valery-
Umówić się do psychologa – dlaczego warto
Kiedy postanowisz umówić się do psychologa i wraz z rozpoczęciem terapii wprowadzisz pewne zmiany, nie wszystko będzie przebiegać płynnie. Często, odkąd zdałam sobie sprawę z moich problemów, próbowałam je nazwać. Jednak te etykietki nie zawsze pokrywały się z tym, co powiedział mi mój psycholog.
To sprawiło, że mniej mu ufałam, ponieważ wierzyłam, że nikt nie zna mnie lepiej niż ja sama. Później zrozumiałam, że w rzeczywistości po prostu nauczyłam się postrzegać mentalne sprężyny i trybiki, tak jak widzi je moja psychika. To było coś bardzo prostego, ale na początku tego nie wiedziałam. Okazuje się, że wszyscy możemy być mistrzami w oszukiwaniu samych siebie.
Oszukiwanie siebie sprawia, że stajemy się zbyt okrutni lub zbyt dobrzy dla siebie. Uniemożliwia nam to jasne postrzeganie własnej rzeczywistości. Przez to często grzęźniemy w poczuciu winy za to, jak się czujemy i kim jesteśmy, tylko dlatego że nie radzimy sobie zbyt dobrze.
Lecz terapia jest jak lustro. Pokazuje, że widzisz siebie dokładnie takim, jakim jesteś, a nie takim, jakim byś chciał, albo jak obwiniasz siebie za swoje życie. Podczas mojej pierwszej wizyty psycholog pomógł mi pozbyć się poczucia winy, że nie osiągnęłam moich celów i nie wkładałam całej energii w ich realizację. W tym sensie pomógł mi też wziąć odpowiedzialność za uczucia, które zrodziły się z tej winy.
To wszystko sprawiło, że według mnie warto było umówić się do psychologa. Teraz jestem silniejsza, mam więcej zasobów, a moje rozumienie świata jest bardziej zrównoważone. Teraz wiem, że nie jestem doskonała.
W rzeczywistości odczuwałam pewną sympatię do niedoskonałości, które wcześniej powodowały tyle frustracji. Mogę stawić czoła życiu i mogę ponieść porażkę. Wszystko to nie czyni mnie słabą, ale wzmacnia motywację do dalszego rozwoju.
Zdecydowanie wciąż mam obawy, ale one już nie wkradają się w moje myśli i nie paraliżują mnie. Moje obawy mnie nie kontrolują, ponieważ mam wsparcie, by zniszczyć więzy, które oplotły mnie jak więźnia.