Związki: są takie skomplikowane! Pełne przyjemności, obaw, nadziei, bólu, nostalgii, nienawiści… Są bardzo intensywne i za każdym razem inne. Lecz nie zawsze wiemy jak właściwie je wybrać. W rzeczywistości, my wszyscy znamy kogoś, kto zawsze cierpi przez związki, jeden po drugim.
Katastrofa może się zdarzyć zawsze, ponieważ nie są oni zdolni rozpoznać kto zasługuje na ich zaufanie. Mylą ich z osobami, które nie mają dobrych zamiarów. Egoistyczni ludzie, którzy myślą wyłącznie o własnej korzyści.
Związki stają się jak jo-jo, w górę i w dół, stale i niezmiennie. Aż pewnego dnia budzisz się i masz wrażenie, że jesteś zepsutą zabawką, skrzywdzoną przez swoją własną niezdolność, aby wyrwać się z tej pętli, w której jakoś się znalazłeś.
Związki, które ranią
Doświadczenie uczy nas. Jeśli raz czegoś dotknęliśmy i się poparzyliśmy, staramy się nie robić tego więcej. Cóż, nie zawsze – są ludzie, którzy nadal będą to robić. Niektórzy czują potrzebę podwójnego sprawdzenia, że ich doświadczenia są prawidłowe… I oczywiście cierpią ponownie.
Tak naprawdę często bierze się to z ich ogromnego serca, ponieważ chcą dać komuś drugą szansę. Jednak później kończą dokładnie w miejscu, w którym zaczęli i to w dodatku ze zranionym sercem.
Lecz wyobraź sobie, że może być inaczej. Wyobraź sobie, że po jednym sparzeniu nie musisz już robić tego więcej. Niestety to może postawić Cię w zupełnie przeciwnej sytuacji i zasiać w Tobie ziarno braku zaufania wobec każdej osoby. Zaczynasz nosić grube, żaroodporne rękawice. Idziesz przez życie ze zbroją na swoich barkach.
Osoby tego typu mogą współistnieć z innymi, jednak zawsze robią to w sposób powierzchowny i bez zaufania. Rękawice, które założyli chronią ich przed ciepłem, które ofiarują inni. Jednak ciepło miłości jest dla nas dobre.
Co dzieje się później? Cóż, mogą się zdarzyć dwie rzeczy. Jedna to opcja, w której przyzwyczajamy się do owych rękawic, już ich nie ściągamy. Jednocześnie odrzucamy ofiarowaną nam miłość. Druga możliwość to taka, że powoli zaczynamy czuć, że powinniśmy je ściągnąć.
To pragnienie działa po trochu jak bardzo silna emocja. Jeśli chcemy za bardzo ją stłumić, próbując zapobiec aby jej energia miała na nas wpływ, zamienia się ona w tykającą bombę. Taką, która wybuchnie, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Dlatego osoba, którą dopada silny niepokój na myśl o ściągnięciu tych rękawic, zwykle pozbywa się ich spontanicznie. W końcu nie będzie zastanawiać się nad tym jak gorący jest obiekt, który ma zamiar dotknąć.
Co mogę zrobić, by związki przestały sprawiać mi ból?
Wykorzystaj resztę swoich zmysłów. Obserwuj jak dana osoba traktuje innych. Ludzie, którzy plotkują za plecami, mogą zachowywać się też tak wobec Ciebie. Osoba, która nie dba o uczucia innych, nie będzie szanować również Twoich. Każdy, kto jest przyzwyczajony do kłamstw służących do ochrony własnej osoby, będzie również okłamywać Ciebie. Każdy, kto postrzega innych jako narzędzie, które można wykorzystać, również odłoży nas do skrzynki z narzędziami, jeśli na to pozwolimy.
Jeśli chodzi o związki pełne szacunku i miłości oraz jak decydować się na osobę, z którą chcemy taką relację stworzyć, ważne jest aby dowiedzieć się o niej czegoś więcej niż to, co widzi się w mediach społecznościowych czy to, co wypowiada dana osoba. Chodzi o to, aby zrozumieć ją w całości oraz zobaczyć jak elementy, które wybraliśmy łączą się w jeden obraz.
Istotnym jest, aby nie zadowalać się kawałkiem, który został specjalnie dla nas zaprojektowany i wręczony. Musimy spróbować sami nakreślić szkic oraz zdecydować się, czy nam się podoba i czy chcemy, żeby stał się częścią naszego życia.
Zanim wpuścimy jakąś osobę do naszego życia, dobrym pomysłem byłoby poznać jej historię. A przynajmniej poznać lepszą część jej życia. Jak poradziła sobie z przeciwnościami losu, jakie cele sobie wytyczyła, jakie są jej marzenia oraz co jest w stanie dla nich zrobić?
Niektóre osoby nas wypalą
Związki z niektórymi osobami mogą nas wypalić, nieważne jak wiele wiary pokładamy w dobroć ludzką. Czy to ze względu na jej sytuację, czy na jej osobowość, niektórzy posiadają olbrzymią siłę destrukcyjną. I niestety czasami są ekspertami w ukrywaniu jej. Znają historię żaby. Czyli kogoś, kto znalazł się w garnku z zimną wodą i nie zdawał sobie sprawy, że jej temperatura stale wzrasta, aż do momentu kiedy było już za późno żeby wyskoczyć.
Cóż, wiele osób robi wrażenie “zimnej wody” i kiedy tylko zyskują nasze zaufanie, zaczynają podnosić temperaturę. Zaczynają więc nas spalać, a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. I wtedy decydujemy się z tego wydostać… jednak często otrzymaliśmy już bardzo głębokie, trudne do uleczenia rany.
Zatem musimy być świadomi, że ludzie stale się zmieniają, podobnie jak świat wokół nas. Kluczem jest unikanie uciekania w paranoję oraz rzucania stale cienia podejrzenia na własne związki. Jednak dobrym pomysłem jest bycie uważnym, by móc zidentyfikować zmiany, jakkolwiek powolne by one nie były. Nie pozwólmy im przejść niezaważonymi.