Żałoba: utlenić ranę wywołaną przez stratę

Żałoba: utlenić ranę wywołaną przez stratę

Ostatnia aktualizacja: 31 maja, 2017

Żałoba to naturalny element naszego życia. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że toczy się ono od żałoby do żałoby. Z czasem musimy nauczyć się odchodzić i pozwolić odchodzić – dotyczy to naszego otoczenia, znajomych, przyjaciół oraz partnerów. Więzi się zrywają, opuszcza się miejsca, etapy się kończą. I pojawia się żałoba

Niektóre z tych doświadczeń mogą być bolesne, ale z nich wszystkich najgorsza bez wątpienia jest śmierć kogoś bliskiego. Są to momenty bardzo trudne, tak trudne, że nie masz pojęcia, co zrobić, by wydostać się ze spirali smutku. Nie wymagaj od siebie niczego, nie naciskaj. Nie szukaj szybkich odpowiedzi i dobrych rozwiązań.

Nie ma bowiem zestawu spisanych zasad, które wyjaśnią, jak należy się zachować, gdy tracimy bliską osobę i zrywają się więzi. Więzi ważne i intymne. Jako istoty ludzkie potrzebujemy czasu, aby wyleczyć się emocjonalnie. Temu właśnie między innymi służy żałoba.

“Jeżeli chcesz być w stanie znieść życie, musisz być gotowy zaakceptować śmierć”

-Sigmund Freud-

Gdzie jest cierpienie, jest też żałoba

Niektóre osoby znajdujące się w Twoim otoczeniu będą się starały ustalić, co może Ci pomóc. Nawet Ty sam być może będziesz wywierać na siebie presję, mając nieprzyjemne uczucie zagubienia i bezwładu. “Nie wchodź go jego domu”, “Lepiej unikaj tego miejsca”, “To, co musisz zrobić to podarować jego rzeczy”, “Nie katuj się oglądając jego zdjęcia”.

Decyduj sam za siebie. Nie unikaj momentów bądź sytuacji, w których będziesz czuł bólbo na dłuższą metę przyniesie to złe konsekwencje i większe cierpienie. Rób i mów to, co powinieneś i chcesz. Popełnić pomyłkę w mówieniu bowiem boli znacznie mniej niż nie mówić nic. Choć ból Cię paraliżuje, decyduj za siebie.

Istnieją rodzaje śmierci, które bolą bardziej niż inne. Jeżeli na przykład uważasz, że tej śmierci można było uniknąć, jeżeli wiesz, że osoba cierpiała, jeżeli nie masz żadnych informacji, jeżeli ktoś umarł po długiej, wyczerpującej chorobie… Może też chodzić o sposób, w jaki przekazano Ci tę wiadomość.

Wiele osób mówi, że czuło się nieco lepiej na początku, niż wtedy, gdy żałoba trwa już kilka miesięcy. Jest to reakcja jak najbardziej naturalna, a jej funkcja stanowi dla nas ochronę. Stan szoku, który pojawia się na początku to rodzaj ochrony umysłu, który chroni nas przed bólem, którego nie bylibyśmy w stanie znieść.

“Jak morze okalające pełne słońca życie tak śmierć dniem i nocą śpiewa swoją niekończącą się pieśń”

– Rabindranath Tagore-

kobieta z motylem

W obliczu straty

Bywa, że początkowy szok, podczas, gdy żałoba trwa, zmienia się w strach, niepokój, panikę, wycieńczenie, wściekłość, zagubienie. Myśli są chaotyczne, nie możesz skupić się na niczym. Nie dochodzi do Ciebie tak naprawdę, co się stało a czasem wyobrażasz sobie, że wszystko to był zły sen.

Twój umysł nie pracuje tak, jak zwykle, oczywiście. Ale wszystko to, co przechodzisz, jest jak najbardziej normalne, to jest coś, co nazywamy derealizacją (odłączenie od rzeczywistości) i depersonalizacją (uczucie odłączenia się od siebie samego). Jest to sposób, w jaki ciało radzi sobie z cierpieniem, dzieląc je na mniejsze porcje, które rozłoży w długim okresie czasu.

Jeżeli znajdujesz się w takim stanie, nie oznacza, że jesteś szalony czy chory. Uczucie zagubienia czy odrętwienia stanowią naturalną część procesu żałoby. Wydaje się szkodliwe, ale wcale takie nie jest. Gdy ktoś, kogo kochamy nie jest już z nami, naturalną ludzką reakcją jest cierpienie.

Jeżeli ktoś ważny, kogo kochałeś, nie jest już przy Tobie, ostatnią rzeczą, jaką poczujesz będzie euforia i radość. Nie powinieneś tego przyśpieszać. Daj sobie czas i znajdź przestrzeń na smutek. Jest to moment na to, by wejść w kontakt ze sobą samym. W Twoim otoczeniu będziesz potrzebować delikatności, troski i szacunku.

Gdy pozostają przedmioty…

A co z pamiątkami – należy je zachować czy może się ich pozbyć? Kwestia nie tkwi w tym, czy są w dobrym czy nie. Rzecz w tym, co się z nimi robi. Przedmioty mają za zadanie pomagać nam zachowywać więź, która była dla Ciebie bardzo ważna. Pomagają połączyć się ze wspomnieniami i czuć, że więź nie umarła.

Jeżeli pamiątki skłaniają Cię do wyrażania uczuć, pomagają Ci w tym, by żałoba przebiegała zdrowo. Jeżeli jednak zachowanie ich jest dla Ciebie sposobem na wypieranie tego, co się stało i nieakceptowanie tego, nie pozwolą Ci iść do przodu.

Nie chodzi o to, żebyś jak najszybciej się wszystkiego pozbył, nie wywołuj na siebie presji. Daj sobie czas, aby podjąć świadomą decyzję, co chcesz zrobić z rzeczami. Nie pozwalaj też, by nikt zrobił to za Ciebie. Jeżeli zrobisz to sam, choć będzie to bolesne, stanie się pomocne.

kobieta na dachu

“Śmierć nie odbiera nam ukochanych osób. Wręcz przeciwnie, zachowuje ich dla nas i sprawia, że pamięć po nich jest nieśmiertelna. Życie, życie nam ich kradnie – nieraz na zawsze”

-François Mauriac-

Jak długo?

Nie karć samego siebie. Nigdy nie wywieraj na sobie presji mówiąc, że już przecież powinieneś poczuć się dobrze. Twój czas należy do Ciebie. A najgorszym wrogiem żałoby jest tłumienie uczuć. 

Każda strata uczy nas czegoś ważnego. Pokazuje nam, co jest tak naprawdę wartościowe, co ma znaczenie, co ma jakikolwiek sens. Ujawnia, co mamy na dnie duszy. Porządkujemy emocje, ustalamy priorytety i rozwijamy się jako osoby.

Oczywiście, nic nie będzie już takie samo. Ale udaje nam się z czasem rozwinąć nowe sposoby na pokonanie trudności i stawienie czoła wewnętrznym konfliktom.

Żałoba to rana spowodowana brakiem bliskości i związku. Brak ten prowadzi nas do zadawania sobie pytań nad sensem życia. Stąd też takie momenty w życiu i kryzysy stawiają nas w obliczu wielu niewiadomych i rozterek. Jako istoty ludzkie, z natury dopatrujemy się sensu. Im bardziej jednak go szukamy, tym dalej od nas ucieknie.

Sens nie jest bowiem przystankiem, na którym możemy się zatrzymać, nie jest odpowiedzią, jaką otrzymujemy na czas. Sens to sposób na życie, sposób w jaki wędrujemy. Właśnie strata i żałoba pomagają nam znaleźć nasz własny sposób na to, by iść do przodu.

Nie śpiesz się. Jedynym miejscem, do którego chcesz dotrzeć jesteś Ty sam.

“Jeżeli człowiek nie umie odnaleźć sensu w jakiejś historii, może przynajmniej działać tak, by jego własna historia miała sens”

-Albert Camus-


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.