Wyjazd medytacyjny: czy warto wziąć w nim udział?

Czytając dzisiejszy artykuł dowiesz się dlaczego warto wybrać się na wyjazd medytacyjny i poznasz pięć płynących z niego korzyści.

Ile czasu poświęcasz wyłącznie sobie? Większość osób stwierdziłaby, że nie czyni tego w ogóle. Czasami poświęcamy nasz czas i życie rzeczom, które raczej nas rozpraszają niż są przyjemne. Właśnie dlatego warto od czasu do czasu wybrać się na wyjazd medytacyjny.

Wyjazd medytacyjny polega na odcięciu się od świata codziennego. Ludzie decydują się na niego aby móc pomyśleć o samych sobie i o swoim życiu. Podczas takiego wyjazdu spędzają dużo czasu na rozmyślaniach, aby poznać lepiej siebie i ocenić jak się czują.

Taki wyjazd medytacyjny powinien trwać co najmniej jeden pełen dzień. Poza tym musi odbywać się w samotności. Wybierz miejsce, w którym będziesz czuła się spokojnie i w którym będzie Ci wygodnie.

Oto pięć korzyści płynących z wyjazdu medytacyjnego.

Samotność pozbawia nas licznych wymówek

Spędzamy dużo czasu w otoczeniu innych. Tym samym koncentrujemy się na interakcjach, w jakie z nimi wchodzimy. Poza tym gromadzimy myśli na temat innych: to, co nam mówią, jak nas postrzegają, jak na nas reagują, itp. Krótko mówiąc, koncentrujemy się na tym, co dzieje się na zewnątrz.

Podczas wyjazdu motywacyjnego znikają bodźce zewnętrzne, ponieważ dystansujemy się od innych. Zostajemy ze sobą sam na sam. Dla niektórych może być to niewygodne, a nawet prowadzić do uczucia porzucenia lub beznadziei. Jednak koncentrując się na tym, co mamy zrobić, sprawisz, że to uczucie zniknie.

Powoli zaczniesz zagłębiać się w swoje wewnętrzne jak i dasz sobie możliwość spojrzenia na wszystko z innego punktu widzenia.

Zrobienie kroku w tył daje nam nową perspektywę

Oddzielając się odrobinę od naszej codzienności, zmieniamy swoją perspektywę. Wyjazdy medytacyjne pozwalają nam zobaczyć pełen obraz. Wiele detali znika, ale cała mapa staje się wyraźniejsza.

W takich warunkach mamy możliwość odnalezienia siebie samych. Wyjazdy medytacyjne pozwalają nam dojrzeć, czy jesteśmy w tym miejscu, w którym chcemy być, czy też wiele nas od niego dzieli. Poza tym pozwalają nam zsynchronizować nasze emocje. Dzięki temu możemy dostrzec cały obraz w bardziej obiektywny sposób.

Wyjazd motywacyjny i jedna z jego zalet: odcięcie się

Odcięcie się oznacza chwilowe zerwanie z technologią i naszym harmonogramem. Od czasu do czasu mózg potrzebuje przerwy od bodźców zewnętrznych.

Kiedy się odcinasz, dajesz swojemu mózgowi możliwość powolnej reorganizacji. Poza tym utrzymujesz stan rozluźnienia i spokoju. Tym samym zwalniasz i dajesz sobie czas na zrozumienie swoich uczuć, myśli i emocji. To bez wątpienia sprawi, że staniesz się spokojniejsza i zyskasz większe poczucie kontroli.

Reaktywacja stłamszonych emocji

Podczas wyjazdu medytacyjnego niektóre emocje stają się mniej intensywne. Z kolei inne subiektywne odczucia, takie jak stłamszone emocje i uczucia, wychodzą często na światło dzienne.

Kiedy inwestujesz czas w samą siebie, pozwalasz swojemu prawdziwemu ja wyrażać siebie. Właśnie dlatego, nawet nie mając o tym pojęcia, przychodzą Ci na myśl wspomnienia, które jak sądziłaś już dawno zostały zapomniane. Dzieje się tak, ponieważ podczas wyjazdu medytacyjnego Twój głos nie musi walczyć z innymi.

Odpoczynek

W odpoczynku nie chodzi o brak aktywności lub wypełniane czasu rzeczami, które odciągają Twoją uwagę. Nie będziesz naprawdę odpoczywać, jeśli Twój umysł nie będzie w stanie odciąć się od codziennych zmartwień i zastąpić ich kreatywnymi i/lub uwalniającymi ćwiczeniami.

Co ciekawe, udowodniono, że zmęczenie psychologiczne jest o wiele silniejszy od zmęczenia fizycznego. Dlatego też jeśli chcesz zadbać o prawdziwy odpoczynek, powinnaś pamiętać, że nie chodzi w nim jedynie o wytchnienie dla ciała, ale przede wszystkim pozbycie się męczących emocji.

Podsumowując, warto wybrać się na wyjazd medytacyjny na kilka dni raz do roku. W medytacji chodzi przede wszystkim o osiągnięcie spokoju i rozważanie. To podarunek dla siebie, który pokazuje nam, że kochamy samych siebie i o siebie dbamy.