Przediagnozowanie w zdrowiu psychicznym

Według niektórych statystyk liczba osób z zaburzeniami zdrowia psychicznego wzrosła w ostatnich latach w alarmującym tempie. Jednak wiele osób uważa, że nie chodzi o to, że mamy więcej pacjentów cierpiących na problemy ze zdrowiem psychicznym, ale o to, że więcej osób jest diagnozowanych. Konsekwencją jest to, że więcej osób otrzymuje leki na schorzenia, które nie mają znaczenia klinicznego.
Przediagnozowanie w zdrowiu psychicznym

Ostatnia aktualizacja: 14 sierpnia, 2022

Przediagnozowanie w zdrowiu psychicznym wynika z tendencji do określania niektórych zachowań jako patologicznych, nawet jeśli takimi nie są. Zjawisko to jest powszechne w dziedzinie psychiatrii. Nie tylko prowadzi to do błędnych diagnoz, ale wiele osób kończy zażywając leki, kiedy w rzeczywistości ich nie potrzebują.

Subiektywny charakter procesu diagnostycznego od dawna stanowi problem w psychiatrii. Psychiatra na podstawie swoich obserwacji i niedokładnych narzędzi diagnostycznych ma ustalić, czy pacjent ma zaburzenie psychiczne. Biorąc pod uwagę te czynniki, łatwo jest popełnić błędy, które prowadzą do przediagnozowania.

Najszerzej akceptowanym źródłem diagnostycznym jest Podręcznik Diagnostyczny i Statystyczny Zaburzeń Psychicznych (DSM). Podręcznik opracowuje grupa psychiatrów (głównie ze Stanów Zjednoczonych). Głosują oni za podjęciem decyzji dotyczących definicji i włączenia różnych zaburzeń do ogólnoświatowego podręcznika. Pierwsza wersja podręcznika zidentyfikowała 60 zaburzeń, natomiast najnowsza wersja identyfikuje ponad 500.

„Ten, kto zna się tylko na medycynie, nie zna się nawet na medycynie”.

-Abel Salazar-

Kobieta z ręką na twarzy.

Czy przediagnozowanie zdrowia psychicznego jest dużym problemem?

Dane wskazują, że przediagnozowanie zdrowia psychicznego jest problematyczne. Trzymając się ścisłych definicji najnowszej wersji DSM, eksperci wskazują, że 70% populacji cierpi na jakąś chorobę psychiczną. Wszystkie te osoby byłyby także kandydatami do przepisania im leków farmakologicznych.

DSM-5 zawiera pewne zaburzenia, które poważnie kwestionują nawet sami specjaliści od zdrowia psychicznego. Na przykład występuje w nim zaburzenie zwane „syndromem ryzyka psychozy”, które polega na posiadaniu cech wskazujących na wysokie prawdopodobieństwo rozwoju psychozy w przyszłości. Ta diagnoza jest wystarczającym uzasadnieniem do leczenia lekiem przeciwpsychotycznym.

Jeśli się nad tym zastanowić, prawie każdy z nas może w pewnym momencie swojego życia zdiagnozować ten zespół. Czy nigdy nie czułeś, że zaraz „oszalejesz”, ale tak się nie stało? Leczenie zaburzenia, które może nastąpić w przyszłości, jest absurdem. To jak przepisywanie leku na nadciśnienie dziecku z rodzicem z nadciśnieniem, ponieważ istnieje ryzyko rozwoju choroby u dziecka w przyszłości.

Innym przykładem jest „dysfunkcyjne zaburzenie osobowości z dysforią”. To „zaburzenie” w zasadzie opisuje nietowarzyską, samolubną i nieempatyczną osobę. Według DSM osoba z tym „stanem” jest również dobrym kandydatem do otrzymania recepty na leki. W rzeczywistości osoby te mają po prostu nieprzyjemną osobowość. W DSM-V uczucie skrajnego smutku przez ponad miesiąc po śmierci bliskiej osoby wystarczy, aby zdiagnozować depresję.

Różnica między zaburzeniem a złym samopoczuciem

Granice między zdrowiem a chorobą w sferze zdrowia psychicznego są trudne do zdefiniowania. W końcu „normalność” jest pojęciem bardzo subiektywnym i wiąże się z konkretnym kontekstem jednostki. Ponadto ważne jest, aby podkreślić, że bycie człowiekiem zawsze wiąże się z pewną dozą cierpienia. Życie jest synonimem radzenia sobie z ciągłą niepewnością.

Nigdy nie będziesz miał wszystkiego, czego pragniesz, ani nie będziesz miał idealnie zbalansowanego życia. Każdy ma do czynienia z cierpieniem, bo śmierć istnieje i jest częścią życia. Nikt nie może uniknąć poczucia frustracji z powodu okoliczności, które są poza jego kontrolą, a każdy jest do pewnego stopnia samolubny lub „zły”.

Będziesz mieć takie chwile, kiedy czujesz się smutny, a inni będą zmagać się z lękiem. Niektórzy psychoanalitycy uważają, że trzy epizody psychozy w ciągu życia są całkowicie normalne. Wszystko zależy od tego, co dzieje się wokół Ciebie. Jak wspomnieliśmy powyżej, problemy, które są całkowicie normalne, są definiowane jako zaburzenia, co prowadzi do zjawiska, jakim jest przediagnozowanie zdrowia psychicznego.

Płacz faceta.

Inne podejście do zaburzeń i cierpienia

Do niedawna żałoba po stracie ukochanej osoby była przeżywana w zaciszu najbliższej społeczności danej osoby. Wszyscy rozumieją, że pewien stopień cierpienia jest normalny i konieczny. Dziś jednak te sieci wsparcia słabną.

W dzisiejszych czasach trudniej jest wyrazić ból emocjonalny, dlatego ludzie cierpiący czują się samotni. Pomysł, że powinniśmy być szczęśliwi przez cały czas, wywiera na wszystkich dużą presję. Wiele osób nawet nie pozwala sobie na cierpienie. Tak więc ich sposobem radzenia sobie z tymi uczuciami jest pigułka przepisana przez psychiatrę.

Leki są sposobem radzenia sobie z indywidualnym i zbiorowym niepokojem. Przediagnozowanie to dwutorowa rzeczywistość. Z jednej strony masz ortodoksyjnych psychiatrów, którzy pracują w bardzo wąskim zakresie diagnozy i interwencji. Z drugiej strony masz ludzi, którzy cierpią, ale nie chcą zrozumieć swojego bólu. Zamiast tego proszą o substancję chemiczną, która pomoże im ją stłumić.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Bianco, A., & Figueroa, P. (2008). Sobrediagnóstico, derechos vulnerados y efectos subjetivos. Ethos educativo, 43, 64-79.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.