Projekt Gwiezdne Wrota - badanie kwestii zjawisk psychicznych

Co się stało podczas Projektu Gwiezdne Wrota? Dlaczego związane z nim dokumenty, gdy zostały odtajnione, wzbudziły tak wiele kontrowersji? Jakie wnioski wyciągnięto z tych badań? W niniejszym artykule postaramy się odpowiedzieć na wszystkie te pytania.

Lata 70. były okresem boomu dla wróżbitów i osób o wyjątkowych umiejętnościach umysłowych, związanych z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Należą do nich na przykład telepatia i widzenie na odległość. Projekt Gwiezdne Wrota był programem rządu Stanów Zjednoczonych. Poświęcono go rejestrowaniu i weryfikacji tych niezwykłych zdolności.

W zasadzie plan był całkowicie tajny. Było tak aż do roku 1995, kiedy to Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) odtajniła wszystkie związane z nim dokumenty. Projekt Gwiezdne Wrota został zakończony, ponieważ jego twórcy uznali, że nie był użyteczny.

Zasadniczo Projekt Gwiezdne Wrota miał na celu wyszukiwanie i rekrutowanie osób, które wydawały się posiadać wyjątkowe zdolności. Osoby takie oceniano i specjaliści ustalali, czy rząd może je wykorzystać do konkretnych celów. Jednak wyniki były niejednoznaczne i projekt został zakończony. Warto jednak wiedzieć, że, z tego doświadczenia powstała książka i film zatytułowany „Człowiek, który gapił się na kozy”.

Projekt Gwiezdne Wrota – geneza

Projekt rozpoczął się w latach 70. Wtedy to właśnie amerykańskie służby wywiadowcze zaczęły wyrywkowo badać osoby, które przedstawiały się światu jako medium. Uważa się, że Związek Radziecki przeprowadzał podobne badania dokładnie w tamtym czasie.

Wtedy też wzrosło zainteresowanie zjawiskiem zwanym zdalnym widzeniem. Definiuje się je jako zdolność otrzymywania informacji o sytuacjach lub osobach znajdujących się daleko od nas. To zjawisko postrzegania pozazmysłowego. Jednak do tej pory nie ma na to żadnych dowodów naukowych.

W 1972 roku fizycy Russell Targ i Harold E. Puthoff zaczęli oceniać osoby, które wydawały się posiadać zdolność widzenia na odległość. Ich wyniki były na tyle zachęcające, że wzbudziły zainteresowanie Białego Domu. Zatrudniono psychologa, Raya Hymana, do zbadania młodego mężczyzny o imieniu Uri Geller, który wydawał się pod tym względem bardzo uzdolniony.

Jednak raport Hymana zidentyfikował Gellera jako oszusta. Ale przy tej okazji badaniom poddano również innych ludzi, którzy nie byli tak nagłaśniani jak wspomniany Izraelczyk. Temat badania ludzkiego umysłu nadal wzbudzał zainteresowanie. Najbardziej oczywistym wydarzeniem był przypadek Rosemary Smith. W 1976 roku zlokalizowała ona sowieckiego szpiega, rzekomo za pomocą postrzegania zdalnego.

Projekt Gwiezdne Wrota – ciekawe szczegóły

Większość ludzi nie ma pojęcia, czym jest tak naprawdę jest Projekt Gwiezdne Wrota. W rzeczywistości został on opublikowany dopiero w 1995 roku, kiedy go odtajniono. Pierwszą osobą, która opublikowała pewne szczegóły planu w swoim obszernym raporcie prasowym był prawdopodobnie pisarz Jim Popkin.

Twierdził on, że w projekt zainwestowano ponad 20 milionów dolarów i wykorzystano je do zlokalizowania tajnych obozów szkoleniowych w Libii oraz zidentyfikowania miejsc przetrzymywania porwanych obywateli. Popkin twierdził również, że projekt potwierdził zjawisko zdalnego widzenia. Nie było jednak wystarczających dowodów na poparcie jego teorii.

Niektórzy twierdzą, że chociaż Stargate Project został zakończony, pewne związane z nim działania trwają do dziś. Pewne osoby wierzą, że dane przekazano z CIA do DIA (Agencji Wywiadu Obronnego). W rzeczywistości sekretarz obrony Billa Clintona powiedział kiedyś magazynowi Newsweek, iż „badanie siły umysłu jest i nadal będzie bardzo ważnym przedsięwzięciem”.

Prawda czy mit?

Kiedy dokumenty opisujący Projekt Gwiezdne Wrota zostały odtajnione, amerykańska sieć ABC nakręciła na ten temat program telewizyjny. W produkcji tej brali udział Robert Gates, były dyrektor CIA, oraz Edwin May, jeden z naukowców stojących na czele projektu. Jednak obaj podali na jego temat diametralnie różne wersje. Podczas gdy Gates wskazał to doświadczenie jako bezużyteczne, May twierdził, że projekt pomógł osiągnąć niezwykle istotne cele.

Niezależnie od tego, jaka jest prawda, nie ma dowodów sugerujących, że projekt był w jakikolwiek sposób kontynuowany lub że przyniósł wymiernie użyteczne wyniki. Co więcej, jak dotąd nie ma naukowego potwierdzenia zjawiska zdalnego widzenia.

Jedynym możliwym dowodem na jego poparcie są odtajnione dokumenty, które szczegółowo opisują pewne trudne do wyjaśnienia wydarzenia. Istnieją również udokumentowane doświadczenia pewnych osób. Na przykład zeznania podoficera armii Josepha McMoneagle’a, agenta eksperymentu 001. Ale poza tym brakuje naukowych dowodów na rzekome zdolności paranormalne.