Pamiętać to co piękne - oczywistość czy prawdziwa sztuka?

Pamiętać to co piękne - oczywistość czy prawdziwa sztuka?

Ostatnia aktualizacja: 22 lipca, 2017

Ludzie zbyt często starają się pamiętać to co złe. Nie skupiają się na tym, by pamiętać to,  co dobre. Chwytanie się złych wspomnień to śmiertelna pułapka dla naszych uczuć i emocji. Ich ślady drenują nasz umysł coraz głębiej i głębiej, tym samym wyprowadzając nas z równowagi.

Nie chodzi o to, że straciłem pamięć. Chodzi o to, że pamiętam tylko to, co chcę pamiętać. Nazywa się to pamięcią selektywną, a umiejętność jej wykorzystania jest dla nas bardzo korzystna.

Bez wątpienia nasze rozgoryczenie i pragnienie zemsty opierają się na czymś co potrafimy uzasadnić. Jednakże prawdą jest, że pozwalając tym uczuciom na dobre zakotwiczyć się w naszym umyśle sprawiamy sobie jedynie więcej bólu.

Złe wspomnienia stwarzają złożoną niestabilność, która głęboko zakorzenia się w naszej podświadomości. Dzieje się tak dlatego, że kiedy czujemy się oszukani lub zranieni, to głęboko w nas coś pęka i sprawia, że nie jesteśmy w stanie właściwie zareagować.

Właśnie wtedy najczęściej podejmujemy złe decyzje. Innymi słowy, dlatego że nie jesteśmy w stanie, lub nie mamy możliwości wyrażenia tego,  czego pragniemy, w ostateczności nadmiernie się na tym koncentrujemy.

Ostatecznie analizujemy sytuację po raz setny i formujemy idee i negatywne uczucia powiązane z osobą, która wyrządziła nam krzywdę. Ten proces zbiera swoje żniwo i w efekcie uważamy daną osobę za naszego “wroga“.

Z biegiem czasu te uczucia mogą ulec nasileniu i przysporzyć nam szeroko zakrojonych problemów, zarówno natury psychicznej, jak i fizycznej. Dzieje się tak dlatego, że jesteśmy emocjonalnie związani z tą krzywdzącą osobą, lub sytuacją i na stale dźwigamy ją wszędzie na swoich barkach.

Zamiast więc pamiętać to, co dobre, wciąż na nowo rozpamiętujemy to, co złe, co negatywne. Bez wątpienia, ciągnąc za sobą złe wspomnienia i uczucia, nie pozwalamy sobie na osiągnięcie szczęścia.

Kobieta na dachu, by nie pamiętać

Lepiej jest pamiętać to, co dobre

Karmienie swojego rozgoryczenia sprawia, że nasze życie jest pełne goryczy i tracimy w nim swoją tożsamość. Mimo wszystko, jak zauważyliśmy, umiejętność wyłamania się z tego schematu jest procesem powolnym i bolesnym.

Nie ważne jak bardzo nieprzyjemna jest dana sytuacja, w każdym doświadczeniu odnaleźć można dla siebie bardzo cenną lekcję. Zawsze można się doszukać czegoś pozytywnego. Nie oznacza to, że kiedy wydarzy się coś złego płacz i uczucie złości są całkowicie nie na miejscu, wręcz przeciwnie.

Chcemy raczej powiedzieć, że dzięki nim poczujemy się uwolnieni i wyzwoleni. Jednakże niezwykle ważne jest, aby nie karmić tych negatywnych uczuć. Niedostrzeganie ich wpływu na nasze życie i pozwalanie im na zajęcie stałego miejsca w naszym umyśle, stwarza błędne koło, z którego ciężko jest się wydostać.

Z tego powodu, niechęć do zaakceptowania myśli, że aby oczyścić swoje rany, potrzebna jest nasza praca, może być zupełnie naturalna.

W idealnym przypadku, samodzielnie moglibyśmy kontrolować naszą pamięć selektywną. W ten sposób moglibyśmy skupić się na tym, aby przede wszystkim pamiętać lekcje, jakie wyciągnęliśmy z różnych życiowych doświadczeń.

Czerwone usta

Nasze dobre samopoczucie emocjonalne w głównej mierze zależy od tego jakie mamy priorytety w życiu. Biorąc to pod uwagę, najlepszą rzeczą jest praca nad odcięciem się i znalezieniem ujścia dla czarnej dziury naszych negatywnych emocji.

Jak uwolnić się od tego co złe i pamiętać to, co dobre

Pomysł polega na tym, aby priorytet nadawać temu co dobre, piękne i pozytywne. Aby to zrobić musimy omówić kilka wskazówek emocjonalnych. Pomagają one pamiętać o tym, co dobre.

  • Jeśli masz możliwość, porozmawiaj z osobą, która sprawiła ci ból. Jeśli nie masz takiej okazji, napisz do niej list lub wyobraź sobie, że z nią rozmawiasz. Opisz swoje uczucia i myśli. Oczyść się z tych zdławionych uczuć. Wykonanie tego kroku może znacząco Cię uzdrowić i pozytywnie na Ciebie wpłynąć.
  • Uczucie krzywdy i oszukania są nieuniknione. Musimy zaakceptować to, że tak się dzieje w wyniku zaangażowania w każdą relację lub kiedy stwarzamy pewne oczekiwania. Z tego powodu, kiedy coś się dzieje, musimy zachować możliwość prawidłowego, wydajnego i efektywnego wyrażania naszych emocji i uczuć.
  • Nie oceniaj i unikaj myślenia, że jesteś lepszy od drugiej osoby. Wszyscy popełniamy błędy i czasami nie poświęcamy wystarczającej uwagi, kiedy jest pora aby docenić działania innych ludzi. Zachowaj otwarty umysł i rozważaj wszystkie możliwości. Nigdy się nie zamykaj.
  • Zaakceptuj to, że ludzie się zmieniają. Nie jest ważne to, że ktoś wyrządził ci krzywdę, ale to że jako ludzie, wszyscy jesteśmy zdolni do zmiany. Odetnij się od obrazu, jaki wytworzyłaś w swojej głowie na temat drugiej osoby i zaakceptuj fakt, że mogli się zmienić na sposób, z którego mogłeś nie zdawać sobie sprawy.
  • Odetnij się od negatywów i pozwól rzeczom biec swoim rytmem. Ten krok jest dość skomplikowany, bo oznacza zaakceptowanie tego, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe. Mimo faktu, że nauka jest dobra, to nie zawsze łatwo jest wyciągnąć pozytywną lekcję z negatywnego doświadczenia, którego właśnie doznaliśmy.

Kiedy zgodzimy się na swoją lekcję, najlepszym co możemy zrobić, jest odcięcie się od negatywnej strony tego doświadczenia.

Najważniejsze jest to, aby pamiętać o dobrych chwilach, jakie przeżyliśmy z ludźmi. Tak samo ważna jest pamięć o tych, którzy są z nami teraz i którzy byli z nami w przeszłości. W każdej chwili i w każdej sytuacji musimy wiedzieć jak właściwie porządkować i dawać upust swoim uczuciom.

Jeśli ta idea będzie nam jasno przyświecać, to opanujemy sztukę pamięci selektywnej. Będziemy zdolni do odrzucenia negatywów i nauczymy się pamiętać o tym, co dobre.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.