Dziękuję, mamo, że jesteś – dziś, jutro i zawsze

Dziękuję, mamo, że jesteś – dziś, jutro i zawsze
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 10 grudnia, 2021

Dla matki odległość nie ma znaczenia. Wiedzieć, jak być obecnym, to także mieć kogoś w sercu, ze świadomością, że zawsze, w każdej sytuacji, będziesz mieć dla niego właściwe słowo, najlepszą radę i gotowość, by nieść bezwarunkowe wsparcie. Dziękuję, mamo – zawsze, nie tylko od święta.

Dziękuję mamo

Mamo, dziękuję, że byłaś obecna w każdy możliwy sposób. Dzięki bezwarunkowemu wsparciu, absolutnemu zaufaniu, spojrzeniu, które od dzieciństwa dawało mi poczucie bezpieczeństwa i zachętę, by iść przez życie w taki sposób, jaki chciałam i jaki wybrałam.

Dziękuję, że jesteś jak ta letnia bryza, która zawsze oferuje spokój, budzi szczęście, zachęca do życia.

To, że matka rodzi w nas te doznania, jest niewątpliwie wielkim darem. Za „dobrą matką” stoi tak naprawdę wspaniały człowiek, ktoś o wyjątkowej trajektorii losów, kto całe życie wiedział, jak zadbać o siebie  i innych, kto wie, jakie są jego wartości i cele, aby zawsze mógł dać swoim dzieciom to, co najlepsze.

Washington Irvin powiedział, że „matka zawsze będzie starała się rozproszyć te ciemne chmury, które od czasu do czasu unoszą się nad nami – aby pokój powracał do naszych serc”.

To prawda, ale w rzeczywistości najlepszą rzeczą, którą matki mogą zrobić dla swoich dzieci, jest nauczyć je samodzielnego usuwania tych chwilowych chmur.

Matki bowiem spełniają nie tylko tę klasyczną rolę pielęgnowania uczucia, miłości i wsparcia. Wychowują, korygują, umieją stawiać granice, inspirują przykładem i nie wahają się utorować pociechom drogi. Po to, aby w odpowiednim czasie same rozwijały się w świecie, wybrały własną ścieżkę.

Kobieta z matką

Dziękujmy nie tylko w Dzień Matki

Choć o wartości naszych mam warto pamiętać zawsze, dobrze wiedzieć, że ich dzień obchodzony jest od zarania dziejów. A dokładniej od czasów Starego Królestwa w Egipcie.

Tam corocznie czczono boginię Izydę, twórczynię życia, boginię magii oraz opiekunkę dzieci i kobiet. Również w starożytnej Grecji obchodzono święto związane z postacią matki.

W tym przypadku Grecy czcili Reję, matkę Zeusa, Hadesa – boga podziemia, Posejdona, Hestii, Hery i Demeter. Reja była tytanem, a kultura helleńska często kojarzyła ją z Księżycem.

Później, wraz z nadejściem chrześcijaństwa, dziękczynny festiwal na cześć postaci matki zaczął koncentrować się na Matce Boskiej. Jednak dopiero w XIX wieku święto przypadło na maj, a to za sprawą dwóch bardzo konkretnych postaci. Były to amerykańskie poetki i aktywistki Julia Ward Howe oraz Ann Jarvis.

Zorganizowały one demonstracje, aby pogodzić dwie strony wojny secesyjnej. W ten sposób osiągnęły zbliżenie kobiet, matek wszystkich rodzin, które stały się ofiarami konfliktu.

Każdego roku Julia Ward i Ann Jarvis łączyły je ponownie, aby wydarzenie stało się nośnikiem pokoju, nadziei i obrony praw kobiet. W ten sposób udało się ustanowić Dzień Matki. Było to w maju 1914 roku.

Trzy matki - nadane nam imię

Mamo, dziękuję, że jesteś. Dziękuję, że jesteś tym, kim jesteś

Wiemy już, że święto matki to nie produkt stworzony w agencji marketingowo-reklamowej. Ma korzenie, a przede wszystkim cel: doceniać postać kobiety walczącej o swoje prawa, broniącej pokoju, miłości do swoich dzieci, kierującej się mocnymi, uniwersalnymi wartościami

Na jakiś sposób wielu z nas hołduje tym wszystkim cechom. Dlatego pamiętajmy – przez cały rok – aby pamiętać o nich, doceniać rolę matek i umieć za nią podziękować.

  • Mamo, dziękuję Ci za to, że zawsze byłaś – obecnością i uczuciem – w najbardziej decydujących momentach mojego życia.
  • Mamo, dziękuję, że jesteś przy mnie, nawet wtedy, kiedy nie ma cię fizycznie. Nawet jeśli nie mówię ci tego tak często, jak powinnam, zawsze mam cię w moim sercu. Stamtąd zawsze mi towarzyszysz, z tego miejsca jesteś wieczna.
  • Dziękuję również za to, że nauczyłeś mnie bronić się samej. Jak pielęgnować w sobie skrzydła, a nie łańcuchy, być wiatrem, a nie kotwicą… Jestem tym, czym jestem, ponieważ nauczyłeś mnie, że w tym życiu muszę być wolna, ale przede wszystkim odpowiedzialna.

I na koniec, mamo, dziękuję ci za bycie tym, kim jesteś… Jak entuzjastyczny, wyjątkowy, ekspert w ułatwianiu życia! Dziękuje za każdy uśmiech, za poważne rady, za to, że jesteś dla wszystkich. Jesteś moim wzorem do naśladowania i kimś, kogo nieustannie będę kochać. Dziś, jutro i na zawsze.

Artykuł napisała i zweryfikowała psycholog Valeria Sabater.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.