W wieku 16 lat straciłem wszystko, a przynajmniej tak myślałem. Jednak lata dały mi perspektywę i zrozumienie i stopniowo zdałem sobie sprawę, że „wszystko” to pojęcie, które nie odnosi się tylko do rzeczy materialnych, ale naprawdę znaczących dziedzin życia. W tym artykule opowiem Ci moją własną relację z tego, jak to jest przejść z dostatku do nieszczęścia. Opowiem o tym jak wygląda utrata wszystkiego.
Pieniądze, dom, praca i nauka to aspekty życia, których wpływ wszyscy zwykle ignorujemy, dopóki nie wydarzy się coś, co je zdestabilizuje. Kryzys z 2007 roku, oprócz zniszczenia gospodarki wielu krajów świata, pogrążył moją rodzinę w stanie całkowitej inercji.
Utrata wszystkiego
Kiedy w 2007 roku wybuchł kryzys, dla nas zaczął padać deszcz. Kiedy o tym pomyślisz, praca jest jak gra w domino, jeśli spadnie pierwsza płytka, prawdopodobnie spadną też inne. Dlatego za bankructwem firmy często stoi kilka innych zdarzeń.
W przypadku naszej firmy rodzinnej nasi dostawcy nie mogli już nas zaopatrywać, ponieważ ich klienci przestali płacić faktury i zbankrutowali. Nasi klienci również przestali płacić. Problemy stawały się coraz większe i byliśmy zmuszeni zrezygnować z naszych marzeń.
Często dochodzi do bankructwa z powodu braku płatności przez innych. Na przykład inwestujesz pieniądze w produkt, a klienci zamawiają go u Ciebie, ale ostatecznie za niego nie płacą. Kończysz więc bez produktu i bez pieniędzy. W międzyczasie musisz nadal płacić podatki, ubezpieczenia, czynsz itp. Życie staje się niemożliwe, gdy nie masz pieniędzy.
W rezultacie straciłem wszystko: dom, rodziców (w końcu się rozwiedli), pracę i przyszłe studia.
Konsekwencje
Jednak w rzeczywistości nie straciłem tak wielu rzeczy. Były to wyłącznie rzeczy materialne. To powiedziawszy, skutki finansowego tsunami z 2007 roku były rażąco oczywiste.
Kłótnie w domu stały się normą. Moi rodzice zawsze kłócili się o to samo, pieniądze i przyszłość. Biznes był niepewny, ponieważ ilość zamówień dramatycznie się zmniejszyła. Czasami nie mogliśmy opłacić rachunków za prąd, wodę i gaz.
Zanim to wszystko się wydarzyło, miałem naprawdę wygodne życie. Mieszkałem w ładnym domu, często jadłem poza domem i studiowałem na jednej z najlepszych prywatnych uczelni w kraju. Można powiedzieć, że byłem rozpieszczony. Jednak wszystko się zmieniło. Byliśmy zmuszeni zmierzyć się z rzeczywistością, z którą borykają się również miliony innych ludzi. Musieliśmy przyjąć zupełnie inną perspektywę.
Bycie 16-latkiem i patrzenie, jak wszystko wokół się wali, jest naprawdę trudne.
Wyjście z trudnej sytuacji
Aby dołożyć się do finansów rodziny, abyśmy mogli związać koniec z końcem, podjąłem pierwszą pracę, jaką udało mi się znaleźć. Zostałem pomocą kuchenną w znanej sieci restauracji. W tym samym czasie odłożyłem na półkę pomysł kontynuowania nauki na drogim uniwersytecie i zapisałem się na uniwersytet publiczny. Z biegiem lat doszedłem do wniosku, że była to jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem w całym swoim życiu.
Bardzo się starałem. Pracowałam na pół etatu w restauracji, pracowałam w godzinach nadliczbowych jako korepetytor i co roku z powodzeniem kończyłem kurs w college’u. Nawet teraz, gdy patrzę wstecz, jestem zdumiony tym, co udało mi się zrobić.
Oczywiście koszt osobisty był również duży. Na przykład wielokrotnie musiałam przekładać spotkania z przyjaciółmi, ponieważ potrzebowałam czasu. Poświęcałem go na to, co miałem do zrobienia: pomoc w domu i budowanie przyszłości alternatywnej do tej, którą zaplanowałam.
Kiedy przechodzisz od dostatku do niczego, skutki są brutalne. Ale z czasem, gdy zatrzymasz się na chwilę, aby się nad tym zastanowić, okazuje się, że to, co ważne pozostało. To twoja zdolność do modyfikowania wszystkiego, co niezbędne, aby mieć pewność, że Twoja przyszłość będzie się różnić od teraźniejszości, której tak bardzo nie lubisz.
Jak mówi pewne przysłowie, wszyscy wiosłujemy na własnych kajakach. Często jednak nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Pamiętaj, że w Twojej mocy jest zarządzanie wzburzoną rzeką, którą musisz przepłynąć, aby dotrzeć do spokojniejszych i czystszych wód. Trzeba tylko sobie zaufać i wytrwać.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
-
Ortega, A., & Martín, P. (2012). La juventud española en tiempos de crisis: Paro, vidas precarias y acción colectiva. Sociología del trabajo, 75, 93-110.
-
Tarazona, D. (2005). Autoestima, satisfacción con la vida y condiciones de habitabilidad en adolescentes estudiantes de quinto año de media. Un estudio factorial según pobreza y sexo. Revista de investigación en Psicología, 8(2), 57-65.