Zawsze nadchodzi chwila, w której ostatecznie stawiamy krok naprzód. Chwila, w której decydujemy zrzucić z siebie osobowość ofiary i stać się bohaterem własnej historii.
Uderzamy w nasz życiowy scenariusz, aby z odwagą i męstwem kształtować naszą własną rzeczywistość, gdzie nie ma miejsca na upokorzenia, szantaże i zniewagę. Tam gdzie wcześniej rządziła osobowość ofiary, teraz zamieszkać może bohater.
Często słowo “ofiara”, czy też osobowość ofiary mieści w sobie skojarzenia wywołujące w nas respekt. Niektórzy jednak definiują taką osobowość, określając osobę jako mającą pasywne nastawienie, ograniczającą się jedynie do obwiniania za to, co się jej przytrafia innych, bądź samej siebie.
Należy jednak pamiętać, że osobowość ofiary bardzo często nie ma nic wspólnego z rzeczywistym byciem czyjąś ofiarą. To dwa zupełnie różnorodne aspekty, które należy od siebie oddzielać i różnicować z adekwatną do tematu delikatnością.
Pokój wewnętrzny zaczyna się w chwili, w której nie pozwalasz innym osobom bądź czynnikom zewnętrznym kontrolować Twoich emocji
-Przysłowie z dalekiego wschodu-
Wiele z nas w jakiejś części swojego życia stało się ofiarą jakiejś osoby lub sytuacji. Niesprawiedliwość istnieje w różnych sferach publicznych, ale przede wszystkim dotyka nas w relacjach prywatnych. Nieważne jak szanowani jesteśmy, czy jesteśmy tylko dziećmi, czy jesteśmy zamożni, czy boleśnie doświadczeni życiowo.
Życie uderza w nas kiedy chce i właśnie wtedy zamienia nas w ofiarę oszustwa, jakiejś sytuacji, hipokryzji, złej relacji, naszych własnych źle podjętych decyzji, czy jakiejkolwiek ciemnej chmury, która akurat postanowi zatrzymać się tuż nad naszym sercem.
Nie zawsze możemy kontrolować te złowieszcze nici przeznaczenia. Jednakże możemy przygotować się na taką sytuację, mieć gotową odpowiedź, przygotowane stanowisko.
Tylko wtedy kiedy sytuacja znów obróci się na naszą niekorzyść, odłożymy na bok osobowość ofiary, aby zrobić miejsce zachowaniom, które zamienią nas w bohatera naszej własnej historii.
Osobowość ofiary, czyli odseparowane “ja”
Dana osoba nie zawsze ma wpływ na to, czy osobowość ofiary stanie się jej przeznaczeniem i nie zawsze może się z niej wydostać o własnych siłach. Żeby można to było łatwiej zrozumieć, rozpatrzmy pewien przykład.
Elena (imię zostało zmienione) ma 18 lat i marzy o studiowaniu prawa w Budapeszcie. Jednakże z powodu problemów ekonomicznych, a przede wszystkim rodzinnych rozumie, że byłoby to szczególnie trudne. Sytuacja ta sprawia, że pewnego dnia akceptuje pewną ofertę pracy.
Odpowiada na ogłoszenie, z którego wynika, że potrzebuje się pomoc domową w Hiszpanii. Wynagrodzenie jest dobre i pozwoli jej na to, by po jakimś czasie rozpocząć studia. Nie wątpi w to i stawia krok naprzód. Jednak decyzja, która wydawała się doskonałym rozwiązaniem jej problemów, szybko okazała się wielką pomyłką.
Kiedy dociera do Hiszpanii, okazuje się, że nie pozostaje jej nic innego, jak pracować jako prostytutka, żeby spłacić poniesione koszty podróży. Tak kończy tęskniąc za swoim krajem prostych marzeń i rzeczywistości identycznej, jak ta, która panuje w kraju, do którego przyjechała.
Kiedy ostatecznie zostaje wyzwolona przez pewną organizację socjalną, Elena ma już silnie zakorzenioną osobowość ofiary. Dlaczego? Nie wypracowała w swojej głowie odseparowanego obrazu własnego “ja”, innego od tego, z którym identyfikuje się w chwili obecnej.
To staje się powodem, dla którego przestaje ufać ludziom, obwinia się za to, co się stało i czuje, że zupełnie nad niczym nie ma kontroli.
Jej sytuacja jest na tyle trudna, że nie ma teraźniejszości, a i przyszłości nie potrafi sobie nawet wyobrazić. Osobowość ofiary wypełnia całe jej życie. Jednakże Elen ma jeszcze możliwość przebudować od podstaw całą swoją osobowość. Wciąż może stać się zupełnie nowym człowiekiem.
Zreperować tożsamość, zagoić rany, stać się bohaterem
Historia przytoczona powyżej to tylko jeden z wielu przykładów trudności, jakie każdego dnia dotykają ludzi na całym świecie. Eksperci pomagający w przeprowadzaniu rekonstrukcji osobowości przyznają, że nie wszystkie rany tego typu się goją.
Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie posiadający osobowość ofiary mogą wrócić i zintegrować się ze wspomnianym wcześniej odseparowanym “ja”, ze swoją tożsamością w chwili, gdy odnajdą cel w życiu, który ponownie nadałby mu głębszy sens.
“Możesz być, kim zechcesz. Możesz zostać, kim postanowisz”. Żeby jednak znów stać się bohaterem swojego życia, przede wszystkim musisz zdjąć z siebie osobowość ofiary. Niezbędne jest zerwanie z przeszłością i powzięcie silnego postanowienia o tworzeniu od nowa szczęśliwego życia.
Osobowość ofiary – możesz ją z siebie zrzucić!
Każda osoba niesie ze sobą ciężar zupełnie różnych zdarzeń, które sprawiły, że teraz jest o wiele delikatniejsza w swojej strukturze. Ostatnie, co można robić wobec takiej osoby, to doszukiwać się w niej winy. Dlaczego?
- Ofiara nie wybiera takiego losu. Ofiara nie walczy wyłącznie z przeciwnościami, które ją spotykają. Każdego dnia musi ona stawiać czoła również własnemu niskiemu poczuciu własnej wartości.
- Osoby, które były w jakiś sposób skrzywdzone, nie potrafią z dnia na dzień opuścić swojej osobistej, głębokiej otchłani. To powolny proces, w którym trzeba zmierzyć się z przeszłością i krok po kroku pozwalać sobie na stopniowe budowanie widoków na lepszą przyszłość. Powolne budowanie zaufania do wszystkich i do samego siebie.
- Ofiary danej sytuacji z kolei wyobrażają sobie, że nie ma ucieczki, nie ma odwrotu. Odkryje, że istnieją inne formy działania dopiero, gdy uzyska realne i osobiste wsparcie z zewnątrz. Gdy zobaczy inne możliwości, które pozwolą jej zmienić dotychczasowe życie na lepsze.
Podsumowując, życie może nam czasem wyrządzić wiele zła. Przez jakiś czas każdy z nas może być ofiarą. Nie będzie to jednak trwało dłużej, niż do chwili, w której nasza wewnętrzna siła powie: “dość!”.
Właśnie wtedy należy przejąć ster i tworząc nowe horyzonty nadać mu nowy kierunek. Zrzucić osobowość ofiary i stać się prawdziwym bohaterem swojej własnej historii.