Nie uzależniamy się od substancji, ale od tego, co one wywołują

Wierzymy, że uzależniamy się od substancji. Ale co, jeśli powodem uzależnienia od nich jest to, co w nas wywołują?
Nie uzależniamy się od substancji, ale od tego, co one wywołują

Ostatnia aktualizacja: 26 lutego, 2020

Uzależnienie od narkotyków to problem, który obecnie dotyka coraz więcej osób. Jednak zależność wynikająca z ich przyjmowania może nie być bezpośrednio związana z narkotykami, ale z innymi procesami zachodzącymi w naszym ciele. Dziś odkryjemy, że nie uzależniamy się od substancji. Przeciwnie, uzależniamy się od tego, co w nas wywołują.

Co to jednak znaczy, że nie uzależniamy się od substancji? Aby rzucić nieco światła na to bardzo radykalne stwierdzenie o tym, co nas rzeczywiście uzależnia, sięgniemy do najnowszych badań. W tym celu przyjrzymy się jednemu z eksperymentów, które zostały przeprowadzone na szczurach i które dostarczyły tak ważnych informacji.

Eksperyment, o którym będziemy rozmawiać, miał miejsce w latach 80. A jego wyniki były dość odkrywcze.

Jak szczury dowiodły, że nie uzależniamy się od substancji takich jak heroina czy kokaina

Przeprowadzony eksperyment polegał na umieszczeniu szczura w klatce. W klatce znajdowały się również dwie butelki: jedna zawierała wodę, a druga wodę z rozcieńczoną kokainą lub heroiną. Niezależnie od użytego szczura wynik był zawsze taki sam.

Zwierzę uzależniało się od wody zawierającej narkotyk i spożywało ją aż do śmierci. To prawidłowość, którą widzimy u wielu uzależnionych osób.

Uzależniona kobieta

Jednak przeoczyliśmy pewien ważny szczegół. Szczur przebywa w klatce sam. Co by się stało, gdyby miał wokół siebie więcej szczurów? To był kolejny krok tego eksperymentu. Stworzono klatkę, która przypominała mały park dla szczurów.

Znajdowało się w nim jedzenie, kolorowe kulki i wszystko, co niezbędne do zabawy. Jaki wynik otrzymano w tym wariancie? Na pewno nie można zaprzeczyć, że bardzo odkrywczy.

Wiele szczurów nie piło wody zawierającej heroinę lub kokainę, a te, które piły, robiły to w sposób umiarkowany. W ten sposób wykazano zaskakująca prawidłowość. Otóż we wszystkich przeprowadzonych eksperymentach, w których szczur był izolowany, ostatecznie umierał z powodu przedawkowania.

Natomiast w grupie i w środowisku pełnym zabawy, nie doszło do tak tragicznego rezultatu.

Izolacja i jej związek z narkotykami

Po tym eksperymencie coś stało się jasne. Szczury, które przebywały w izolacji od innych i znajdowały się w środowisku negatywnym i ubogim w bodźce i negatywnych wykazywały skłonności do uzależnienia.

A w konsekwencji działały przeciw własnemu życiu, nie wiedząc, jak moderować zażywanie narkotyków. To samo dotyczy ludzi. Uzależnienie od substancji nie ma bezpośredniego związku z samymi narkotykami, ale raczej z tym, co one powodują.

«Uzależnienie spowodowane jest poczuciem izolacji osoby uzależnionej. To nie narkotyki, to jej klatka.

-Johann Hari-

Kiedy izolujemy się od innych, czy to dobrowolnie, czy nie, nasz mózg zaczyna wytwarzać mniejszą ilość mieliny. Powoduje to zmiany w zachowaniu poznawczym i emocjonalnym, które mogą prowadzić do depresji, lęku lub strachu. W konsekwencji czujemy się źle.

Ponadto, jako ludzie, potrzebujemy związków i kontaktów z innymi ludźmi. Jesteśmy bardzo towarzyskimi istotami.

W chwili, gdy nam tego brakuje i czujemy się izolowani z różnych powodów, możemy bardzo łatwo uzależnić się od substancji. Przyczyna leży w tym, że leki zwiększają wydzielanie dopaminy, substancji generującej dobre samopoczucie.

Ponadto działanie narkotyków niesie ze sobą głębokie skutki. Znieczula mózg, wstrzymuje procesy myślenia, uwalnia hamulce i pozwala na chwilę uciec od wszystkiego, co nas boli lub źle na nas wpływa. Innymi słowy narkotyki działają jako forma ucieczki.

Historia rodzinna wpływa na to, czy uzależniamy się od substancji

Wyjaśniliśmy zatem, dlaczego w rzeczywistości nie uzależniamy się od substancji, ale od tego, co w nas generują. Mimo to, musimy jednak wspomnieć o ważnym aspekcie uzależnień, takich jak historia rodzinna.

Chodzi o sytuacje, kiedy nasi rodzice są uzależnieni od substancji lub żyją w patologicznym związku, w którym zawsze są o krok od rozwodu. W takich rodzinach bardzo często się zdarza, że dzieci czują się nikomu niepotrzebne, ignorowane i izolowane.

Jak wiemy, jest to wyjątkowo sprzyjające środowisko do szukania schronienia w narkotykach. Nasze otoczenie w niczym nie przypomina bowiem parku zabaw pełnego przyjaciół jak w eksperymencie ze szczurami. O wiele bardzie przypomina sytuację szczura, który znajdował się sam w klatce.

Wiele osób po spożyciu kokainy, heroiny lub jakiejkolwiek innej substancji ma poczucie winy po tym, jak obiecały, że nie sięgną ponownie po narkotyki. Takie osoby nie wiedzą, że w rzeczywistości nie są uzależnione od substancji. Są uzależnione od tego, co one w nich generują. Pytanie brzmi: dlaczego chcą się tak czuć?

Wszystko, co może nam zaszkodzić na poziomie emocjonalnym, może spowodować, że będziemy szukać w narkotykach sposobu, żeby się poczuć inaczej. Problem się pogłębia, jeśli dodatkowo otaczamy się ludźmi, którzy również je przyjmują z powodu problemów i trudnych sytuacji.

Możliwe, że ich otoczenie również sprawiło, że czują się odizolowani i nieszczęśliwi. W takim środowisku wpadamy w błędne koło, z którego bardzo trudno będzie się wydostać.

Od czego się więc uzależniamy?

Jeśli powód uzależnień leżałby w samych substancjach, to… dlaczego ludzie uzależniają się od telefonu komórkowego lub od gier wideo? Powodem naszej zależności nie jest sama substancja, ale odczucie, które w nas wywołuje. Fakt, że pozwala nam na chwilę oderwać się od wszystkiego, co musimy rozwiązać.

Kobieta z komórką

Ostatecznie uzależniamy się więc od zaworu bezpieczeństwa, tej możliwości ucieczki, jakie dają nam narkotyki lub inne zajęcia. Problem jednak będzie nadal czekał, aż zrobimy coś zupełnie innego, aby stawić mu czoła.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Contini, E. N., Lacunza, A. B., Medina, S. E., Alvarez, M., González, M., & Coria, V. (2012). Una problemática a resolver: Soledad y aislamiento adolescente. Revista Electrónica de Psicología Iztacala15(1), 127-149.
  • Everitt, B. J., Dickinson, A. y Robbins, T. W. (2001). The
    neuropsychological basis of addictive behaviour. Brain
    Research Review, 36, 129-138 https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0165017301000881
  • Oviedo, R. (2012). Psicología de adicciones. Facultad de Psicología Universidad de Oviedo.(1). Recuperado de: https://www. unioviedo. es/gca/uploads/pdf/Psicologia% 20de% 20las% 20Adicciones2.
  • Souza y Machorro, M. (2006). EditorialImagenología, neurociencias y adicciones. Revista Mexicana de Neurociencia7(4), 278-281.
  • Vicario, M. H., & Romero, A. R. (2005). Consumo de drogas en la adolescencia. Pediatría• Integral, IX2, 137-135.
  • Yucel, M. y Lubman, D. I. (2007). Neurocognitive and
    neuroimaging evidence of behavioural dysregulation in
    human drug addiction: implications for diagnosis, treatment
    and prevention. Drug and Alcohol Review, 26,
    33-39. https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1080/09595230601036978

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.