Mindfulness - 5 kroków, aby zacząć

Mindfulness - 5 kroków, aby zacząć

Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca, 2017

Aby praktykować mindfulness, musisz posiąść pewną dozę podstawowej wiedzy. Nie jest ona jednak skomplikowana ani przytłaczająca. Klucz znajduje się w tym, co powiedział Amit Ray: “jeżeli chcesz opanować życiowy niepokój, żyj chwilą, żyj oddychając”.

Praktyka mindfulness wymaga medytacji i uważnej obserwacji samego siebie. To jednak nie wszystko. Należy również zaangażować wszystkie swoje pięć zmysłów w to, co robimy na co dzień, w każdą, najprostszą nawet czynność. Czy wydaje Ci się to skrajnie abstrakcyjne? Wcale takie nie jest.

Mindfulness wymaga kilku kluczy

José María Doria, dyrektor Hiszpańskiej Szkoły Rozwoju Transpersonalnego i autor dział takich jak Las 40 puertas, tym, co pisze, objaśnia podstawowe zasady, jakie kryje w sobie mindfulness.

Zagłębiając się w jego wnioski odkrywamy, że prawdziwa obserwacja samego siebie wymaga w pełni obecnego umysłu. Aby osiągnąć ten stan, trzeba z kolei nauczyć się żyć jedynie danym momentem, nie jutrem. Trzeba bowiem porzucić zmartwienia i uprzedzenia i skupić się na tym, co tu i teraz.

Mężczyzna - mindfulness

Prawda jest taka, że zjawisko, jakiemu mindfulness musi stawić czoła to rozproszenie i abstrakcyjność umysłu. Jeżeli spędzamy czas dywagując na temat tego, co być może przydarzy nam się jutro, stracimy całe nasze tu i teraz. Jutro natomiast – gdy już stanie się teraźniejszością – stracimy myśląc o kolejnym jutrze.

W taki sposób jedynie się zatracamy i odłączamy od naszej teraźniejszości. Wplątujemy się w ogromny i niekończący się łańcuch, przez który nasze życie przecieka nam między palcami bezpowrotnie.

Według twórców idei mindfulness, szczęście nie tkwi w jutrze, lecz w tym, co tu i teraz. Dlatego naucz się cenić przede wszystkim to, co jest obecne tu i teraz, ten moment, w którym czytasz powyższe słowa. Bądź otwarty, bądź świadomy.

Mindfulness wymaga medytacji i uważności

Musisz pamiętać przede wszystkim, że aby wprowadzić w życie opisywaną przez nas technikę, medytacja będzie dla Ciebie narzędziem wręcz niezbędnym. Konieczne jest bowiem bycie obecnym i w pełni świadomym, obserwując wszystko, co się dzieje, ale bez interweniowania.

Jedyne, co musisz robić to po prostu wyostrzyć swoją własną uważność i świadomość.

Gdy już nauczymy się uważnie obserwować samych siebie i medytować, musimy zwracać pilną uwagę na nasze codzienne życie i na wszystko, co się w nim dzieje.

Chodzi o to, by wkładać świadomy wysiłek, by unikać momentów “odłączenia”, w których zachowujemy się, jak gdybyśmy byli maszynami bądź automatami. Sam Doria wspomina, że nawet czynność tak prostą jak obieranie cebuli powinniśmy wykonywać w pełni zaangażowani, skoncentrowani i uważni.

“Umysł to elastyczne zwierciadło, dostrój je tak, aby jeszcze lepiej postrzegać świat”

-Amit Ray-

Jeżeli uważasz, że jesteś w stanie przestać zachowywać się jak automat wykonując proste czynności w Twoim życiu, masz już zbudowany pierwszy filar niezbędny do praktykowania techniki mindfulness.

Co jednak dalej? Jaką ścieżką podążać? Otóż istnieje 5 podstawowych, kluczowych czynników, które musisz poznać. Opiszemy je w dalszej części artykułu.

Zatrzymaj się i obserwuj uważnie

Pierwszy krok wymaga od Ciebie tego, byś się zatrzymał i obserwował. Chodzi o to, żeby przez chwilę być całkiem świadomym tego, co dzieje się w Twoim Ciele i co pojawia się w Twojej głowie.

Skup się na tym, co właśnie wykonywałeś i jakie emocje oraz odczucia to w Tobie wywołuje. W taki sposób wyrwiesz się z nieświadomego transu i pozwolisz, by zrelaksował się Twój umysł.

Zrelaksowana kobieta z zamkniętymi oczami

Wykonaj krok do tyłu

Inną formą aktywnej obserwacji jest wykonanie kroku do tyłu. Chodzi o to, by spróbować przyjrzeć się nam samym, jak gdybyśmy byli jedynie obserwatorami spektaklu, jakim jest nasze życie.

Wyjdź ze swojego umysłu i przyjrzyj się sobie z zewnątrz, aby być jeszcze bardziej świadomym tego, jaki jesteś i kim jesteś. Nie chodzi o to, żebyś na stałe “zagnieździł się” wygodnie i przybrał “tryb obserwator”. Chodzi raczej o to, żeby móc na chwilę szybko w niego “wskoczyć”.

Technika ta pomoże Ci w pewnych sytuacjach nabrać nową perspektywę i podejść do problemów w zupełnie nowy, bardziej twórczy sposób.

Wróć do “tu i teraz”

Trzeci klucz proponowany przez Dorię aby zrozumieć świat, jaki kryje w sobie mindfulness to częsty powrót do stanu świadomości.

Dobrym sposobem na to jest nastawienie budzika kilka razy dziennie. Ma on za zadanie przypomnieć Ci, że należy się zatrzymać, oddychać głęboko i świadomie, a następnie powrócić do wykonywanego przez siebie zadania.

“Wędruj tak, jak gdybyś całował ziemię swoimi stopami”

-Thich Nhat Hanh-

Oddychaj

Na początku niniejszego artykułu wspomnieliśmy już o znaczeniu oddychania w praktyce mindfulness. W tym przypadku, jak wspomina Doria, konieczne jest codzienne wykonanie świadomego ćwiczenia polegającego na 40 oddechach. Chodzi o to, by oddychać zupełnie świadomie.

Licz swoje wydechy i staraj się nie zmieniać rytmu, aby sprawić, że umysł rozładuje napięcie wytworzone przez codzienne zajęcia, presję, stres i pośpiech.

Zaakceptuj nowe pojawiające się myśli i emocje

Nieważne, jak bardzo byłbyś świadomy samego siebie, zawsze będą się pojawiały nowe dla Ciebie myśli i emocje. Będą napływać bez przerwy i jeżeli nie nauczysz się z nimi odpowiednio radzić, wiele z nich zaburzy Twój spokój wewnętrzny i stanie się dla Ciebie utrudnieniem.

Dlatego też niezależnie od tego, czy są one dobre czy też złe, przywitaj je i zajmij się nimi należycie. Jak mówi Doria, chodzi o to, by być wdzięcznym za to, co się pojawia, niezależnie od tego, co to jest.

Jaki są Twoje przemyślenia? Czy mindfulness wydaje Ci się interesujący? Podane przez nas pięć kroków pomogą Ci jeszcze dogłębniej przyjrzeć samemu sobie, medytować i radzić sobie z pojawiającymi się codziennie trudnościami. Im bardziej będziesz trenować mindfulness, tym większe korzyści z niego odniesiesz.

Dlatego też warto się na tym skupić i poświęcić temu należytą uwagę.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.