Masz prawo czuć gniew i nie godzić się na dyskomfort

Masz prawo czuć gniew i nie godzić się na dyskomfort

Ostatnia aktualizacja: 17 października, 2017

Chociaż ludzie mogą próbować przekonać Cię, że jest inaczej, masz prawo się złościć i czuć gniew. Odczuwanie emocji, takich jak irytacja, oburzenie, gniew lub oszołomienie to pierwszy krok do rozwiązania problemu i niezbędny element pozwalający zachować zdrowie emocjonalne.

Pamiętaj, że gdy zdarzy Ci się czuć gniew i ciągle go tłumisz, brak konfrontacji z problemem wyrządzą Ci krzywdę i znacznie obniżą poczucie własnej wartości.

Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że czuć gniew nie oznacza jeszcze utraty kontroli nad sobą ani nie jest przejawem słabości. Często mylimy pewne pojęcia. Wiemy, że powód, dla którego odczuwamy gniew, dominuje nad nami. Mimo to nie będziemy dezaktywować tej negatywnej emocji. Nie będziemy też jej ukrywać, odmówić przyjęcia czy zarządzania nią.

Gdy zdarzy się czuć gniew, ma to bardzo wyraźny cel: wzywa do poradzenia sobie z konkretnym zagrożeniem.

„Największy dyskomfort powoduje coś, na co nie możemy narzekać”.
-Marqués de Custine-

Codzienność nieustannie wystawia naszą równowagę emocjonalną na próbę. Zawsze będą ludzie wiecznie obrażeni. Ale będą też tacy, którzy nie biorą nic do siebie. Każdy z nas nakłada na codzienność pewnego rodzaju filtr, który przepuszcza pewne emocje i myśli.

Jednak wszystko ma granice i nieprzekraczalną barierę. Barierę, która często jest bezwzględnie przekraczana, aby zburzyć nasze poczucie własnej wartości, aby rozerwać naszą integralność emocjonalną na strzępy lub manipulować nami.

Gniew ma niejeden powód do istnienia. Wyrażanie gniewu w sposób godny szacunku w odpowiednim momencie ma bardzo oczyszczający i zdrowy wpływ.

Dziewczyna z klatką z krukami zamiast spódnicy

Protestowanie i pozwalanie emocjom dojść głosu jest bardzo ważne

Mimo że jest to bardzo ciekawy temat istnieje niewiele książek, które wyjaśniają zalety tego, by czuć gniew i oburzenie. Niewiele książek wyjaśnia zalety złości lub uczucia oburzenia. Tradycyjnie zawsze wiązano tę emocję ze wściekłością, brakiem kontroli lub umiaru, taktem i umiejętnościami walki z przeszkodami.

Warto jednak pamiętać, że podobnie jak dzieje się w przypadku żalu, konieczne jest podjęcie kroku w kierunku akceptacji własnych emocji, zanim zostaną one wyprowadzone i przekształcone.

Wiedza, co czujesz i dlaczego jest ważna, jeśli chodzi o rozwiązanie emocjonalnego dylematu. Więcej na ten temat można przeczytać w bardzo interesującej i wiele wyjaśniające książce, pt. „Annoying” (2011). Jej autorami są naukowcy Joe Palca i Flora Lichtman.

W tej książce gniew jest badany z punktu widzenia wielu dziedzin, w tym neuronauki, socjologii, antropologii i psychologii.

Pierwszą rzeczą, którą ujawnia jest to, że często gniew jest porównywany do wściekłości, frustracji lub odrazy wobec czegoś lub kogoś. To nieprawda. W rzeczywistości eksperci próbują definiować gniew jako wyjątkową i ekskluzywną emocję.

Smutna biała dziewczyna w wodzie

Jednocześnie czuć gniew nigdy nie wywodzi się z konkretnego działania lub zdarzenia. Jest to nagromadzenie „wielu drobnych, sumujących się powodów”. To jak komar, który każdego dnia lata po Twoim pokoju i doprowadza Cię do szaleństwa, sprawiając, że nie możesz zasnąć. Skupiasz się na nim i nic więcej.

Jednak to jest właśnie najważniejszy punkt: bez dyskomfortu, nie ma możliwości zmiany. To znaczy, że negatywne uczucie ma swój cel: chce nas zmusić do działania.

Masz prawo czuć gniew, ale odczuwaj go rozsądnie

Charles Darwin powiedział kiedyś, że negatywne emocje, takie jak strach i gniew, są ostrzeżeniami, które prowadzą do podjęcia odpowiednich zachowań w celu uniknięcia lub wyeliminowania zagrożenia.

Zwracając uwagę na to, co nas niepokoi, powoduje niezadowolenie lub niepokój, jest przejawem samoświadomości. Działanie w odpowiedni sposób w oparciu o te emocje niewątpliwie jest przejawem inteligencji emocjonalnej.

„Trzymaj się z dala od małych ludzi, którzy bagatelizują Twoje życie i ambicje. To najniebezpieczniejsi ludzie”.
-Mark Twain-

Teraz podpowiemy Ci, jak należy zachowywać się w takich przypadkach i o jakich aspektach warto pamiętać.

Dziewczyna z czerwonymi włosami i rybami

Czuć gniew – 4 zasady, by robić to inteligentnie

  • Pierwsza zasada wyjaśnia, że ten, kto wiecznie się obraża, jest skazany na wieczne nieszczęście. Są starcia, w których nie warto walczyć. Są takie aspekty, które nie są warte uwagi i rozmowy, których najlepiej nie inicjować ani nie podtrzymywać. Złość się na rzeczy, które naprawdę burzą Twoją osobistą równowagę. Wypowiedz na głos, co atakuje Twoje poczucie własnej wartości i broń się zdecydowanie przeciwko każdemu, kto ośmieli Cię skrzywdzić.
  • Druga zasada odwołuje się do czegoś bardzo oczywistego: można bronić się z szacunkiem. Dyskutowanie w sposób asertywny i bez słownego atakowania osoby jest bardzo istotne. To jest coś, co można i należy osiągnąć dzięki inteligencji emocjonalnej.
  • Trzecia zasada obejmuje kilka bardzo jasnych kroków, które należy zapamiętać: słuchaj, czuj, oddychaj, wyjaśniaj i działaj. Oznacza to, że najpierw należy zająć się bodźcem, który narusza nasze bezpieczeństwo lub nam szkodzi. Dzięki temu staniemy się świadomi naszych emocji i odczujemy gniew. Wtedy, oddychając, ustalimy nasze priorytety.

„Muszę działać i wyznaczać granice, dając do zrozumienia, że nie chcę, aby mnie tak traktowano. Nie mogę pozwolić, by gniew uniemożliwiał mi działanie, by nie pozwalał mi myśleć. Zatem będę go używać, aby zachowywać się inteligentnie”.

  • Czwarta i ostatnia zasada dotycząca odczuwania złości w inteligentny sposób to nauka z doświadczenia. Każdy problem, który rozwiązujesz lub próbujesz rozwiązać oraz każda potrzeba, której bronisz powinna dać Ci do zrozumienia, że bezczynność, cisza i „przełykanie emocji” jest szkodliwe i niezdrowe.

Nie musisz się obawiać negatywnych emocji. Poznanie ich i zarządzanie nimi jest autentycznym kluczem do rozwoju osobistego.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.