Goryl Ndakasi opuszcza ten świat w ramionach swojego opiekuna

Ten obraz sprawił, że cały świat płakał. Strażnik Virunga Park Andre Bauma trzyma goryla, którego sam uratował, wychował i chronił przez 14 lat, gdy bierze ostatni oddech. Ndakasi.

Andre i goryl Ndasaki.

Jeśli jest coś, co Ndakasi poznała w ciągu swoich 14 krótkich lat życia w Parku Narodowym Virunga (Demokratyczna Republika Konga), to była to miłość. Ten goryl górski został wychowany w ramionach tego samego mężczyzny, który niedawno trzymał ją na kolanach, gdy brała ostatni oddech. Było to bolesne doświadczenie dla Andre Baumy, który darzył goryla bezgranicznym uczuciem.

To piękne zwierzę było w istocie jego częścią, fragmentem jego własnej historii. Mężczyzna uratował Ndakasi od pewnej śmierci, gdy miała zaledwie dwa miesiące. Kiedy widzisz obraz uchwycony tuż przed jej śmiercią, nie możesz nie pomyśleć o wdzięczności, współudziale i przywiązaniu. Do tego pewien smutek, bo bez wątpienia zmarła przedwcześnie.

Rzeczywiście, goryle zwykle żyją od 35 do 40 lat. Prawda jest jednak taka, że chociaż parki i rezerwaty to jedyny sposób na ochronę przed kłusownikami, nie są one naturalnym środowiskiem goryli. W rzeczywistości zwierzęta te naprawdę muszą przebywać w lasach, w swoim naturalnym środowisku, ze swoimi grupami społecznymi. Ndakasi zachorowała w młodym wieku i nic nie można było zrobić, aby powstrzymać jej chorobę.

Ten obraz, który jest teraz dostępny w mediach społecznościowych, porusza nas i zachęca do refleksji. To dlatego, że jako ludzie często jesteśmy postrzegani jako postacie zdolne do unicestwienia całych gatunków zwierząt. Jednak, jak pokazuje ten obraz, jesteśmy również w stanie je chronić i opiekować się nimi.

Opiekun z gorylem Ndakasi

Goryl Ndakasi, dziewczyna z gór

Andre Bauma spędził połowę swojego życia pracując w sanktuarium goryli w Parku Narodowym Virunga w wiecznie niespokojnym Kongo. Środowisko to powstało w 1925 roku i jest obecnie jedną z najważniejszych i najpiękniejszych enklaw turystycznych w środkowej Afryce. Tak bardzo, że w 1979 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa.

Jest domem dla około jednej trzeciej z tysiąca pozostałych na świecie goryli górskich. To było i nadal jest niełatwe osiągnięcie. Rzeczywiście, na tym obszarze często można spotkać grupy myśliwych. Właściwie dość często zdarza się, że tropiciele wpadają w zasadzki i są zabijani od czasu do czasu. Nie trzeba dodawać, że mają ciężkie życie i są niezwykle odważni.

Właściwie bez tych zaangażowanych ludzi ten gatunek już by wyginął. Jednak dzisiaj liczby są zachęcające. W 2007 roku było tam 720 goryli, a teraz mają ich około 1063. Niestety Ndakasi nie jest już jednym z nich…

Była inteligentna, zdolna i wyjątkowa…

Andre Bauma opisał goryla Ndakasi jako swoją najbardziej wyjątkową i inteligentną przyjaciółkę. Rzeczywiście, trudno się dziwić, że każdy strażnik ma swojego „ulubieńca”. Ndakasi z całą pewnością należała do Andre, który uratował ją, gdy miała zaledwie dwa miesiące.

Było to w czerwcu 2007 roku, podczas ulewnych deszczy, kiedy Andre znalazł ją przytulającą martwe ciało swojej matki, która została brutalnie zamordowana przez kłusowników. Delikatnie zabrał ją od matki i niósł ją na swojej piersi, okrywając ją swoją kurtką. Andre zapewnił jej stałą opiekę w tych pierwszych miesiącach i latach.

„Ndakasi różniła się od innych. Była bardzo inteligentnym gorylem, który uwielbiał się bawić. Fascynowało ją wszystko, co ludzkie, a czasem nawet wierzyła, że też jest człowiekiem”.

-Andre Bauma-

Opiekun z gorylem Ndakasi

Ndakasi, goryl w mediach społecznościowych

O gorylu Ndasaki wiemy od 2019 roku. Bez wątpienia pamiętasz obraz strażnika robiącego selfie z dwoma gorylami, które pozują za nim. Ich człowiecza postawa przed kamerą urzekła nas wszystkich. Te goryle to Ndakasi i jej przyjaciel Ndeze, kolejny osierocony goryl, taki jak ona, który żył szczęśliwie w Centrum Senkwekwe w parku Virunga.

Na tym zdjęciu oba zwierzęta „pozowały” ze swoimi opiekunami. Jednak to Ndakasi wydawała się mieć porozumiewawczy uśmiech i bardziej uprzejmy, a nawet ludzki wyraz twarzy niż jej towarzysz. Ponieważ Ndakasi, jak słusznie zauważa Andre, była wyjątkowa i niepodobna do żadnej innej małpy. Jej obecność w niezwykły sposób wzbogaciła pozostałych. Rzeczywiście, była bystra, zabawna i bardzo bliska Andre.

Ten goryl górski wystąpił w kilku filmach dokumentalnych. W jednym z nich wydaje się, że „śmieje się” głośno, gdy jej opiekun ją łaskocze. Rzeczywiście urzekła aparat i oczarowała każdego, kto spędzał z nią czas.

Wszyscy w Virunga będziemy za nią tęsknić, ale będziemy wiecznie wdzięczni za bogactwo, które Ndakasi wniosła do naszego życia podczas jej pobytu w Senkwekwe.

Park Narodowy Wirunga, miejsce szczególne

Historia goryla Ndakasi powinna skłonić nas do głębokiej refleksji. Bez wątpienia obecność ludzi może być czasami najbardziej niekorzystna dla naszych ekosystemów i środowiska naturalnego. Kłusownictwo wymazuje z Ziemi wyjątkowe i wspaniałe gatunki. Podobnie konflikty zbrojne, których doświadczają kraje takie jak Kongo, również mają gwałtowny wpływ na ludzi.

Park Narodowy Virunga jest jednym z najważniejszych miejsc w środkowej Afryce. Jest domem nie tylko dla jednej trzeciej wszystkich pozostałych goryli górskich na świecie. W rzeczywistości w tej krainie żyje tysiąc gatunków unikalnych istot – ssaków, płazów, ptaków, gadów…

Najbardziej szokujące jest jednak to, że na obrzeżach parku mieszka cztery miliony ludzi dotkniętych konfliktami zbrojnymi. W rzeczywistości obszar ten jest schronieniem dla wszystkich, którzy uciekają, potrzebują ochrony i chcą zostawić za sobą swoją przeszłość.

Scroll to Top