Znaczysz dla mnie więcej, niż mogą to wyrazić słowa. Ręce, które dbają o mnie i szepty, które dają mi życie. Piszę do Ciebie ten list, by dać wyraz swojemu uczuciu. Kocham Cię. Ponieważ stanowimy wspaniały zespół i ponieważ razem jesteśmy czymś więcej.
W nas żyje namiętność kochanków, szaleństwo wybrańców oraz oddanie małżonków. Ty i ja na zawsze pozostaniemy dziećmi, nieco infantylni, a czasami będziemy dorosłymi, winnymi bycia zbyt poważnym. Ale przede wszystkim, jesteśmy życiowymi partnerami. Za to właśnie kocham Cię tak bardzo.
“Kocham cię wystarczająco, że zapraszam Cię do wspólnego spędzenia jednego z tych popołudni stąpając po suchych liściach. Kocham Cię wystarczająco by iść z Tobą i rozmawiać o miłości po drodze kopiąc kamyki. Kocham Cię wystarczająco by śmiać się do rozpuku, być pijany szczęściem i swobodnie spacerować ulicami.
Kocham Cię wystarczająco by pokazać Ci miejsca w których bywam najczęściej i powiedzieć Ci, że to tutaj siedzę i myślę o Tobie. Kocham Cię wystarczająco by słuchać Twojego śmiechu przez całą noc. Kocham Cię wystarczająco, by nigdy cię nie zawieźć.
Kocham Cię z namiętnością ku prawdzie, staromodną miłością, z duszą, nigdy nie patrząc wstecz.”
Jaime Sabines. Meksykański poeta
Jesteś najlepszą poduszką na moje upadki. Moim płaszczem zimą. Oddechem świeżego powietrza w piekielnych momentach. Moim słońcem i moimi gwiazdami, tymi samymi, które wypełniają mnie życiem.
Dlatego możesz na mnie polegać. Nie do dwóch razy, czy dziesięciu, ale naprawdę polegać. Na mojej tarczy, na moim mieczu, na całej mojej rycerskości.
Między Tobą i mną występuje szczególny język, ze szczególnymi słowami i zdaniami, stworzony specjalnie dla nas w wyjątkowej tajemnicy.
Tęsknię za Tobą często, ale nie aż nadto. To czyni Cię przecudownie wyjątkową. Z Tobą myślę, mówię, płaczę, śmieję się, marzę i tańczę do dźwięku każdej melodii. Jesteśmy naszą przeszłością, naszą teraźniejszością i naszą przyszłością.
Jesteśmy doskonale niedoskonali
Tylko Ty i ja wiemy jak być razem na odległość.
Razem jesteśmy doskonale niedoskonali, nie dlatego że nie mamy problemów, ale raczej dlatego, że wiemy jak je rozwiązywać. I dlatego, że miłość ma swoje wzloty i upadki… To dlatego musisz wiedzieć jak cieszyć się nią w całości, wspólnie pracując by pokonać kryzysy i rozwiązywać konflikty.
Naturalnie, nie ubóstwiam wszystkich Twoich stron. Nie ubóstwiam nawet swoich, to by było czyste szaleństwo! Jest jednak coś, czego nie zamieniłbym na nic innego i jest to możliwość przechodzenia przez wszystkie etapy mojego życia u Twojego boku. Kocham Cię.
Przeczytaj też: Kochać siebie, by móc pokochać innych
Ty się wściekasz, ja też, a czasami zawodzimy się wzajemnie. Czasami nie dotrzymujemy obietnic, tak jak powinniśmy, ale wiemy jak rozwijać się razem pokonując nasze niedoskonałości.
Ty trzymasz mnie blisko, a ja trzymam się Ciebie
“Bo kiedy Cię dotykałem, zdałem sobie sprawę, że całe życie żyłem z pustymi rękami.”
Zarówno mój głos, jak i Twój. Moje wewnętrzne dziecko. Ta czułość, którą mam tylko dla Ciebie i nasze wspólne chwile. Oboje wiemy, że jeśli coś nas utrzymuje razem, to jest tym złożoność małych, codziennych rzeczy. To z tego właśnie składa się związek.
Jeśli twój świat się rozpada, wejdź do mojego i odbudujemy go na nowo. Jeśli mój świat się rozpadnie, wejdę do Twojego i razem go odbudujemy. Tak to właśnie działa.
Kocham Cię do głębi twoich wad
Bo nasz związek ukorzeniony jest w akceptacji. Jesteś wyjątkowa i to czyni cię niezwykłą. Jeślibym marnował czas na inne próby, nie mógłbym cieszyć się teraźniejszością z Tobą.
Nie szukam w tobie moich pożądań, ani też nie pragnę byś wypełniła moją pustkę. Oboje jesteśmy zupełnymi i kompletnymi ludźmi. Zmienianie się i wspólne dorastanie jest nieskończoną przyjemnością.
I nie, nie potrzebuję Ciebie, ale wolę Ciebie, wybieram Ciebie by razem cieszyć się pejzażem. To właśnie jest miłość, troska bez zależności i uczucie bycia kochanym. Miłość bez emocjonalnych pułapek ograniczona jedynie przypadkiem.
Moje pragnienie Ciebie nie słabnie, lecz rozwija się.