Przestrzeń osobista i stres: kiedy ludzie naruszają Twoją prywatność

Przestrzeń osobista i stres: kiedy ludzie naruszają Twoją prywatność
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 22 grudnia, 2022

Przestrzeń osobista to prywatne, intymne i wyłączne terytorium, na które nikt nie ma prawa najeżdżać ani wnosić roszczeń. Pojęcie przestrzeni osobistej odnosi się nie tylko do rzeczy fizycznych. Ma to również związek z naruszeniem tego obszaru przez inne bodźce. Mogą to być hałas, emocje przekazywane przez innych i nadmierne obciążenie informacjami. Również ciągłe przerwy w naszych chwilach samotności i prywatności.

Czasami są ludzie, którzy przechodzą przez życie jak zwierzęta gruboskórne. Zachowują się jak wielkie słonie atakujące przestrzeń innych ludzi, depcząc ich prawa i szkodząc ich prywatności. Zachowanie to często jest widoczne w miejscu pracy, bez wątpienia wpływając na produktywność. Generuje również wysoki poziom stresu i dyskomfortu.

Przestrzeń osobista jest potrzebna człowiekowi, aby zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, zmniejszyć stres i pozwolić mu zachować skupienie.

Jest jeden aspekt, którego nie możemy zignorować. Przestrzeń osobista odnosi się nie tylko do obszaru, w którym możemy tolerować, lub nie, fizyczną obecność innych. Nie chodzi tylko o obszar, gdzie głosy, oddechy lub ciepło ciała innych osób sprawiają, że czujemy się nieswojo, a nawet zagrożeni. Przestrzeń osobista jest również bańką, którą może przekłuć każdy rodzaj psycho-sensorycznej stymulacji.

Innymi słowy, pewne rzeczy, takie jak meble, dekoracje, brak oświetlenia lub zapach określonego środowiska, mogą być źródłem stresu. Podobnie, brak możliwości zrobienia sobie przerwy czy ciągły nadzór lub kontrola także stanowią wyraźną ingerencję w naszą prywatność.

Róża w labiryncie

Przestrzeń osobista i stres

Anna i Paul właśnie zostali rodzicami i czują się przytłoczeni. Stres, którego doświadczają, nie ma nic wspólnego z ich dzieckiem, ale ze środowiskiem, rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami. Od kiedy znaleźli się w szpitalu, ich przestrzeń osobista jest nieustannie atakowana przez ich bliskich. Ludzie pełni ekscytacji i dobrych intencji, którzy na zmianę przychodzą, by zobaczyć noworodka, podnieść go i podać tysiące wskazówek dla nowych rodziców.

To jedynie drobny przykład tego, jak środowisko może czasem zaatakować tę osobistą bańkę, którą powinniśmy zachować tylko dla siebie. Nie musisz wchodzić do windy pełnej ludzi, aby odczuwać dyskomfort. Najpoważniejsze „agresje” często pochodzą od tych, którzy są najbliżej nas. Tutaj rodzi się powszechna potrzeba wiedzy, jak ustalić granice.

Z taką rzeczywistością często mają do czynienia psychologowie podczas konsultacji z pacjentami. Spotykają ludzi, którzy spędzili połowę swojego życia, czując się niezdolni do ochrony własnej prywatności. Bezruch lub niezdolność do radzenia sobie z osobistymi granicami generuje wysokie koszty emocjonalne, pozostawia po sobie szkody i całkowicie osłabia najgłębsze fundamenty naszej psychologicznej architektury.

Weźmy pod uwagę, że definiowanie, ograniczanie i ochrona sfery, jaką jest przestrzeń osobista jest kluczowa w kwestii przetrwania. Jest to także ćwiczenie samopoznania, które uczy nas, że wszyscy mamy swoje granice. Mamy linie, których nikt nie powinien przekraczać, ponieważ tam znajduje się nasza samoocena. Tam znajduje się nasza równowaga, nasza cenna tożsamość

Kobieta odmawia

Dbaj o siebie i chroń swoją przestrzeń

Ralph Adolph i Daniel P. Kennedy, neurolodzy z University of Caltech w Stanach Zjednoczonych dokonali bardzo interesującego odkrycia. A mianowicie, odkryli, że w mózgu człowieka znajduje się struktura odpowiedzialna za poinformowanie nas o ograniczeniach naszej osobistej przestrzeni. Ta struktura to ciało migdałowate, mały region powiązany ze strachem i instynktem przetrwania.

To odkrycie ujawnia coś istotnego. Mózg mierzy osobiste granice każdej osoby. To coś jak alarm osobisty, który mówi nam, kiedy coś lub ktoś nam przeszkadza. Kiedy coś narusza naszą prywatność lub narusza naszą integralność, aż stanie się zagrożeniem dla naszego dobrego samopoczucia. Te limity są różne dla każdej osoby. Niektórzy czują się przytłoczeni i łatwo zestresowani przez minimalne bodźce, podczas gdy inni mają znacznie większą tolerancję.

Proksemika to nauka, która bada wpływ naszych wzajemnych zależności na wykorzystanie przestrzeni. Przypomina nam, że jednym z naszych największych źródeł niepokoju jest doświadczanie każdego dnia uczucia „zatłoczenia”.

Nie tylko mamy dla siebie coraz mniejsze przestrzenie fizyczne. Do tego dochodzi tak wiele bodźców i presji oraz interakcji wokół nas. Jest ich tak wiele, że nie możemy ustawić żadnych filtrów. Pozwalamy, aby wszystko wchodziło nam w drogę, pozwalamy się złapać i otoczyć…

Kobieta z głową w kostce lodu

Bądź swoim własnym obrońcą

Musimy być w stanie zarządzać naszymi osobistymi ograniczeniami. Chodzi o nauczenie się, jak oddzielić fizyczną i psychiczną odległość od wszelkiej zewnętrznej dynamiki, która atakuje naszą prywatność i stanowi silne źródło stresu. Nasza przestrzeń osobista jest czasami atakowana przez naszych znajomych. Problemem mogą być też inne bardzo hałaśliwe, nadmiernie kolorowe, małe lub uciążliwe środowiska.

Zdarza się także, że nasza przestrzeń osobista cierpi z powodu naszej niezdolności do odmowy i wyjaśnienia, co możemy i czego nie możemy znieść. Wyraźne wskazywanie, gdzie leżą nasze osobiste granice, pomoże nam lepiej współdziałać z innymi. Ponieważ tylko dzięki temu będziemy mogli kształtować oparte na szacunku, produktywniejsze, a przede wszystkim zdrowsze środowisko społeczne.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.