Leczenie chorób psychicznych na przestrzeni wieków

Od egzorcyzmów do lobotomii, leczenie chorób psychicznych ewoluowało na przestrzeni dziejów. W tym artykule przyjrzymy się pokrótce niektórym z nich.
Leczenie chorób psychicznych na przestrzeni wieków

Ostatnia aktualizacja: 09 września, 2022

Sposób, w jaki ludzie postrzegali problemy ze zdrowiem psychicznym, zmieniał się z biegiem czasu, zarówno w zależności od biegu historii, jak i okoliczności. Leczenie chorób psychicznych różniło się w zależności od postępu medycyny, psychologii i psychiatrii danych czasów. Na przestrzeni dziejów choroby psychiczne były klasyfikowane i postrzegane na wiele różnych sposobów.

W poniższym artykule porozmawiamy o różnego rodzaju interwencjach, takich jak na przykład lobotomia. Lekarze wierzyli, że zabieg ten był pomocny w leczeniu schorzeń takich jak OCD. Powiemy również o technikach, którym zupełnie brakowało jakiejkolwiek empirycznej zgodności, takich jak topienie czarownic, opisane w Malleus Maleficarum.

Na szczęście czasy się zmieniły. Dzisiejszy artykuł jest dla osób zainteresowanych tym, jak w przeszłości wyglądały zabiegi medyczne i co może przynieść przyszłość.

Umysł w kawałkach.

Model nadprzyrodzony: choroba psychiczna i grzech

Sposób, w przeprowadzano leczenie chorób psychicznych na przestrzeni dziejów, jest powiązany z tym, co ludzie w tamtych czasach wiedzieli na ich temat.

Kiedy o chorobie psychicznej lub zdrowiu psychicznym było wiadomo niewiele lub wręcz nic, eksperci uznawali każde schorzenie bez widocznej struktury fizjologicznej za karę boską. Z tego powodu uważali choroby psychiczne za walkę dobra ze złem. Traktowali zaburzenia psychiczne jako rezultat grzechu, boskiej siły i złych duchów oraz stosowali takie zabiegi, jak egzorcyzmy i tortury.

Lekarze często myśleli, że niektórzy ludzie są opętani. Z tego powodu leczyli ich za pomocą zaklęć i modlitw. Przeprowadzano także trepanacje. Jest to procedura, w ramach której w czaszce pacjenta robi się dziurę, aby wypuścić złego ducha.

Model naturalistyczny: pożegnanie z przesądami

Egipcjanie przejęli niektóre z przesądów starożytnej Grecji. Zaczęli jednak używać bardziej racjonalnych wyjaśnień. Były one podobne do tych, które przypisywano chorobom fizycznym.

Hipokrates praktykował jako lekarz w czasach Peryklesa. Uważał, że kobiety mają tak zwaną wędrującą macicę. Myślał, że macica może wędrować po całym ciele i, w zależności od tego, gdzie się osiedli, powoduje  różne objawy fizyczne. Lekarze początkowo sądzili, że od tej teorii pochodzi termin “histeria”. Teraz jednak wiemy, że to nieprawda.

Średniowiecze: powrót diabła

Jeśli chodzi o leczenie chorób psychicznych, w średniowieczu zrobiono krok wstecz. Odrzucono modele Greków i Egipcjan; ludzie wrócili do wiary w nadprzyrodzone siły.

W tym czasie stworzono również pierwsze szpitale dla osób cierpiących na choroby psychiczne. Jednocześnie popularne było prześladowanie tak zwanych czarownic. „Czarownice” postrzegano jako kobiety mające nienasycone cielesne pragnienia i będące ucieleśnieniem zła.

Jednak większość z tych „czarownic” stanowiły osoby starsze z demencją, napadami padaczkowymi i schizofrenią. Jak wiadomo, osoby z tymi schorzeniami mają skłonność do urojeń. Urojenia są zwykle kontekstowe, więc w tym konkretnym okresie prawdopodobnie koncentrowałyby się wokół nadprzyrodzonych idei, które krążyły w społeczeństwie. „Czarownice” były więc osądzane na podstawie moralności i religijności. Choroby uważano za wynik grzechu, a nie przyczyn behawioralnych lub fizjologicznych.

W tym czasie wiele osób, zwłaszcza kobiet, zostało straconych z powodu chorób psychicznych. Stosowano w tym celu wiele nieludzkich praktyk. Obejmowały one egzorcyzmy, przywiązywanie do drzwi kościoła lub wieszanie w studni pełnej węży. Przeprowadzano też inną praktykę związaną z czarami. Nazywało się ona testem pływackim. Osoby podejrzane o czary były wrzucane do wody. Jeśli utrzymywały się na powierzchni, były uznawane za czarownice; jeśli tonęły, był to znak, że nie miały nic wspólnego z czarną magią. Jak łatwo się domyśleć, wiele osób po prostu utonęło.

Zwierzęta czy pacjenci chorzy psychicznie?

Jak widzimy, na przestrzeni lat stosowano wiele okrutnych praktyk. Ponadto ludzie mieli skrajnie stereotypowe poglądy na temat chorób psychicznych. Osobom chorym psychicznie nie okazywano uczuć lub współczucia. Traktowano ich gorzej niż przestępców.

W XIX wieku zaczęło się to zmieniać. Lekarze zaczęli stosować terapię moralną i emocjonalną. Opierały się one nie na torturach, ale na humanitarnych metodach. W tej dziedzinie wyróżniamy trzy ważne postacie.

  • Philippe Pinel. Był francuskim lekarzem. Pracował w szpitalu La Salpêtrière. Był to pierwszy lekarz w historii, który nie wiązał pacjentów.
  • Jean- Étienne Dominique Esquirol. Był francuskim psychiatrą. Jako pierwszy badał i oceniał postępy pacjentów w szpitalu. Innymi słowy, nie porzucał ich.
  • Dorothea Dix. Była inspektorką więzienną. Zaangażowała się w leczenie „wariatów nędzarzy”, jak ich w tamtych czasach nazywano. Dix wprowadziła reformę społeczną dla lepszego leczenia zaburzeń psychicznych. Ponadto stworzyła pierwsze placówki wypoczynku, terapii porodowej i leczenia emocjonalnego. Od tego czasu władze nie zamykały już chorych psychicznie w więzieniach. Idee te powstały w Ruchu Higieny Psychicznej. Leczenie nie było oparte na dowodach, ale na próbie poprawy warunków dla osób chorych psychicznie.

Problem polegał na tym, że opiekunowie byli zazwyczaj wyleczonymi pacjentami. W konsekwencji nie byli oni profesjonalistami. Oznaczało to, że terapia moralna w ich przypadku nie działała. Ponadto ośrodki były przepełnione, przez co wiele z podjętych środków przyniosło niewielki lub zerowy skutek. Sam pomysł był dobry, ale nie wyszedł w praktyce.

Kiła – choroba, która wszystko zmieniła

Kiedy w społeczeństwie pojawiła się kiła, leczenie chorób psychicznych zmieniło się radykalnie. Miało to miejsce w XVIII i XIX wieku. W tym czasie w Europie szalała epidemia kiły i rzeżączki.

Flaubert był francuskim pisarzem. Tworzył dzieła bazując na własnych doświadczeniach; sugerował, że egipskie prostytutki często cierpią na syfilis. Wydaje się, że choroba ta rozprzestrzeniła się po Europie z powodu ogromnych migracji wojsk.

Uderzające w przypadku kiły jest to, że jeśli nie zostanie wyleczona, prowadzi do demencji. Z tego powodu lekarze początkowo myśleli, że kiła jest chorobą psychiczną. Jednak w końcu odkryto, że jej przyczyną była bakteria. To zapoczątkowało tok myśli biolizmu. Biologizm to idea, że choroby, w tym zaburzenia psychiczne, mogą mieć pochodzenie biologiczne.

Nadzieja psychofarmaceutyków

W okresie międzywojennym znaczenie zyskała psychoanaliza Freuda, a także frenologia i behawioryzm. W latach pięćdziesiątych pojawiły się psychofarmaceutyki. Przyniosło to ogromną zmianę. Do tego czasu interwencja u pacjentów z poważnymi zaburzeniami była zasadniczo bezużyteczna, ponieważ stan chemiczny ich mózgu oznaczał, że byli oni odporni na jakąkolwiek formę terapii.

Zanim pojawiły się psychofarmaceutyki, lekarze stosowali szereg technik poprawiających samopoczucie pacjentów:

  • Hydroterapia generowała wstrząsy i kryzysy u pacjentów. Pacjenci przebywali przez wiele dni w łaźniach wodnych. Lekarze stosowali zimną wodę do leczenia depresji maniakalnej i ciepłe kąpiele dla pacjentów o skłonnościach samobójczych. Do dyspozycji pacjentów były też kabiny parowe. Niestety, wielu osób utonęło.
  • Leczenie śpiączką insulinową. Lekarze wywoływali u schizofreników śpiączkę, próbując „wyrwać” ich z choroby psychicznej.
  • Terapia śpiączką po Metrazol. Wykorzystano tę samą metodę, co w przypadku śpiączki insulinowej. Odkryto jednak, że Metrozol powodował napady padaczkowe.

Popularna była również terapia elektrowstrząsowa. Po tego rodzaju leczeniu pacjenci często tracili aktywność poznawczą, co prowadziło do utraty pamięci. Niemniej jednak lekarze stosowali tę metodę jako zastępstwo terapii śpiączką. Była ona łatwiejsza w użyciu i mniej ryzykowna.

Terapia elektrowstrząsowa polegała na generowaniu krótkotrwałego napadu mózgowego, zwiększając w ten sposób aktywność mózgu. Lekarze stosowali to leczenie głównie w przypadku depresji, katatonii i zaburzeń maniakalnych. Jednak większość pacjentów miała tendencję do nawrotów choroby.

Kobieta cierpiąca na schizofrenię

Lobotomia: kompleksowe rozwiązanie?

Leczenie chorób psychicznych przybrało radykalny obrót wraz z pojawieniem się lobotomii. Moniz i Fulton byli autorami tej procedury. Moniz zdobył później Nagrodę Nobla za swój wkład w leczenie psychozy.

Obaj psychiatrzy sądzili, że w zaburzeniach psychicznych, takich jak OCD lub psychoza, gdzie istnieje przewaga emocji nad racjonalnym myśleniem, interesujące byłoby przecięcie włókien nerwowych kory przedczołowej wzgórza. Ich pomysł polegał na tym, że procedura ta miałaby służyć powstrzymaniu nawracających myśli.

Wykonywanie lobotomii skończyło się w latach pięćdziesiątych wraz z pojawieniem się farmaceutyków. Po raz pierwszy osoby chore psychicznie nie były już zamknięte w instytucjach.

Rozwój psychologii i psychofarmaceutyków trwa do dziś w dziedzinie leczenia zdrowia psychicznego. Jednak nasze spojrzenie na zdrowie psychiczne wciąż nie jest doskonałe – obecnych jest wiele stereotypów i osądów wartościujących. Miejmy nadzieję, że czeka nas jeszcze wiele zmian w tej kwestii.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Bruce-Chwatt LJ. A medieval glorification of diseases and death. Med Hist. 1972;16(1):76-7.
  • González Duro, E. ( 2000). ” De la psiquiatría a la Salud Mental” . Revista de la asociación Española de Neuropsiquiatría”.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.