Psychofarmakologia: charakterystyka i historia

Psychofarmakologia: charakterystyka i historia
Beatriz Caballero

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Beatriz Caballero.

Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia, 2023

Dopiero w XIX wieku francuscy i niemieccy naukowcy zaczęli badać ludzkie zachowania w kategoriach adaptacyjnych. Pojawił się nowy paradygmat, który nazwał problemy „zaburzeniami”. To był początek próby kontrolowania objawów behawioralnych, gdzie używana była psychofarmakologia.

Ta zmiana przyniosła ulgę wielu psychiatrom, którzy byli szczęśliwi, że są „prawdziwymi naukowcami”. Odłożyli teorię jungowską i freudowską na rzecz związków chemicznych. Dzięki świadectwu ludzi takich jak Bessel van der Kolk wiemy więcej o dziedzinie jaką jest psychofarmakologia. Te świadectwa pomagają nam lepiej zrozumieć silny wpływ, jaki mają dziś psychofarmaceutyki.

Psychofarmakologia i jej początki

Na początku lat 50. grupa francuskich naukowców odkryła chlorpromazynę (Thorazine). Lek ten pomógł uspokoić pacjentów i zmniejszyć pobudzenie i majaczenie. Przed tym odkryciem podstawowym leczeniem chorób psychicznych w Massachusetts Mental Health Center (MMHC) była terapia konwersacyjna. Terapeuci wyprowadzili ten rodzaj leczenia z psychoanalizy Freuda.

Pod koniec lat 60. Bessel van der Kolk był świadkiem początków psychofarmakologii. Widział zmianę w stosunku do chorób psychicznych. Bessel pracował jako asystent badawczy w MMHC. Jego celem było znalezienie najlepszego sposobu leczenia młodych ludzi, którzy doznali pierwszego załamania psychotycznego.

Bessel zobowiązał się do tego, aby jego pacjenci byli zajęci czynnościami dostosowanymi do wieku i spędzali z nim dużo czasu. Widział zjawiska, których lekarze nigdy nie zauważyli podczas swoich krótkich wizyt. W nocy, gdy wielu młodych ludzi cierpiało na bezsenność, opowiadali mu swoje historie życia. Wielu doświadczyło znęcania się, napaści seksualnej, złego traktowania etc.

Siła aktywnego słuchania a leczenie lekami

Podczas porannego obchodu asystenci MMHC przedstawiali swoje sprawy przełożonym. Jednak rzadko wspominali historie, którymi dzielili się z nimi ich pacjenci. Niemniej jednak wiele późniejszych badań potwierdziło znaczenie tych wyznań.

„Zaskakujący był chłód, z jakim rozmawiali o objawach pacjenta i o tym, ile czasu spędzali próbując poradzić sobie z myślami samobójczymi i zachowaniami autodestrukcyjnymi, zamiast rozumieć możliwe przyczyny ich desperacji i bezradności”.

-Bessel van der Kolk-

Zaskakujące było również to, że niewiele uwagi poświęcali celom i osiągnięciom swoich pacjentów. Wydawało się, że nie przejmują się tym, kogo ich pacjenci kochali lub nienawidzili, jakie były ich motywacje i obawy, ani jakie psychiczne blokady mieli.

Jednak Bessel sprawdzał historie medyczne i pytał ludzi o ich życie. Wielu pacjentów czuło się tak wdzięcznych i wyzwolonych, że kwestionowali potrzebę dalszego leczenia.

Prawda jest dziwniejsza niż fikcja

Halucynacje są częste u pacjentów ze schizofrenią. Jednym z przykładów mogą być halucynacje seksualne, które zazwyczaj odpowiadają prawdziwym odczuciom. W ten sposób Bessel zadał sobie pytanie, czy historie, które usłyszał we wczesnych godzinach porannych były prawdziwe.

Czy istnieje wyraźna granica między pamięcią a wyobraźnią? Co jeśli halucynacje są w rzeczywistości fragmentarycznymi wspomnieniami prawdziwych doświadczeń? Na szczęście badania pokazują, że wiele gwałtownych, dziwnych lub autodestrukcyjnych zachowań jest wynikiem przeszłych traum. Pacjenci angażują się w te zachowania, gdy czują się sfrustrowani, zdezorientowani lub źle zrozumiani.

 

Bessel był zaskoczony i zaniepokojony wyglądem satysfakcji, jaką niektórzy pracownicy służby zdrowia mieli podczas trzymania pacjenta, aby dać mu zastrzyk. Powoli uświadomił sobie, że ważną troską społeczności służby zdrowia jest upewnienie się, że pracownicy kontrolują sytuację. Tak bardzo, że czasami wydawało się, że to ma pierwszeństwo przed tym, co jest najlepsze dla pacjenta.

Rewolucja farmaceutyczna i psychofarmakologia

Podawanie leków przeciwpsychotycznych zmniejszyło liczbę rezydentów szpitali psychiatrycznych w Stanach Zjednoczonych z 500 000 w 1955 r. do mniej niż 100 000 w 1996 r. Jeden po drugim pacjenci opuszczali szpitale, a wiele szpitali zamykało drzwi. Inni zaczęli nazywać siebie przytułkami dla chorych psychicznie.

W 1968 roku American Journal of Psychiatry opublikował wyniki badania, w którym uczestniczył Bessel. Przyjrzeli się skutkom różnych metod leczenia pacjentów ze schizofrenią. Odkryli, że leki są bardziej skuteczne niż trzy sesje terapeutyczne w tygodniu. W latach 70. naukowcy zaczęli szukać dowodów, które wiążą poziomy pewnych substancji chemicznych w mózgu z różnymi zaburzeniami, takimi jak depresja czy schizofrenia.

Aby naukowcy mogli dokładnie i systematycznie przekazywać swoje wyniki, potrzebowali „kryteriów diagnostycznych do badania”. To ustąpiło miejsca pierwszemu systemowi diagnozowania problemów psychiatrycznych, nazwanemu Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders.

Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatryczne opublikowało niniejszy podręcznik. W 1980 roku eksperci uznali, że ten system diagnostyczny był niedokładny. Jednak psycholodzy nadal używają go jako podstawowego narzędzia klinicznego, ponieważ nie ma lepszej alternatywy.

Psychofarmakologia i jej triumf

Leki pomogły lekarzom lepiej wykonywać swoją pracę. Zwiększyli pozytywne wyniki dla swoich pacjentów. Co więcej, finansowanie pozwoliło na więcej laboratoriów, badaczy studenckich i zaawansowanych narzędzi. Wraz z chemią, cała dziedzina stała się bardziej naukowa.

Wszystkie te czynniki przyczyniły się do legitymizacji psychiatrii w świecie akademickim. Wydziały psychiatryczne zyskały prestiż. W latach 90. Bessel dostrzegł skutki tego przejścia. MMHC miała siłownię i basen dla pacjentów z problemami ze zdrowiem psychicznym. W wyniku tej „rewolucji” obszar ten stał się laboratorium „naprawiania” pacjentów.

Z drugiej strony wiodące czasopisma medyczne rzadko publikują lub finansują badania dotyczące leczenia problemów ze zdrowiem psychicznym bez leków. Stosowanie tych leków wymaga standardowego protokołu, który nie dostosowuje się do indywidualnych potrzeb pacjentów. W międzyczasie obserwujemy wzrost liczby pacjentów, którzy przedawkowali połączenie leków psychofarmaceutycznych i leków przeciwbólowych.

Rewolucja farmakologiczna z pewnością ma swoje zalety. Na przykład teorie biologiczne wyjaśniają zaburzenia równowagi chemicznej w mózgu. Jednak psychofarmaceutyki mają również negatywny wpływ na sposób leczenia pacjentów i plany interwencji. To dlatego, że psychofarmakologia zastępuje terapię w wielu sytuacjach. Terapia zostaje zepchnięta na dalszy plan, co uniemożliwia zajęcie się lub rozwiązanie podstawowych przyczyn.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Van der Kolk, B. A. (1994). The body keeps the score: Memory and the evolving psychobiology of posttraumatic stress. Harvard review of psychiatry, 1(5), 23-30.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.