Gerald Patterson i jego model szkolenia dla rodziców

Teoria przymusu Pattersona pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób postawy rodziców wpływają na zachowanie ich dzieci. Z tego powodu autorski model szkolenia jest niezbędnym rozwiązaniem dla rodzin, w których poziom wzmocnienia ujemnego jest ściśle kontrolowany i powszechnie wykorzystywany przez rodziców.
Gerald Patterson i jego model szkolenia dla rodziców

Ostatnia aktualizacja: 09 lutego, 2020

Gerald Patterson stworzył model szkolenia rodziców wkrótce po tym, gdy zaprezentował swoją teorię przymusu. W tym drugim przypadku starał się wyjaśnić, w jaki sposób środowisko danej osoby wpływa na początek destrukcyjnych zachowań.

Możesz to wierzyć lub nie, ale faktem jest, że większość problemów psychicznych zaobserwowanych u dzieci i młodzieży jest związanych ze środowiskiem, w jakim dorastają.

Gerald Patterson pokusił się nawet o określenie niektórych czynników, które mają duży wpływ na zachowanie dziecka. Jego zdaniem należą do nich przede wszystkim szkoła, ich rówieśnicy i ich rodzina (zwłaszcza ich rodzice).

Zasadniczo czynniki te modelują i kształtują dziecko w miarę upływu czasu. W rezultacie dzieci uczą się na podstawie tego, jak zachowują się, jako przykład tego, jak powinny się zachowywać.

„Umiejętność dostrzeżenia różnicy między karą a dyscypliną pozwoli na wychowanie silnego i odpornego dziecka”.
-Danny Silk-

Gerald Patterson i opracowane przez niego modele rodzinne

Modele rodzinne mają naprawdę wiele wspólnego z zaburzeniami behawioralnymi i destrukcyjnymi. W rzeczywistości bardzo często zdarza się na przykład występowanie zachowań antyspołecznych w rodzinach dzieci, które w następstwie tego wykazują także tego rodzaju zachowania.

Na to z kolei może wpływać ich status społeczno-ekonomiczny, konflikt między rodzicami, słabe umiejętności nauczycielskie, a nawet szeroko pojęte zaniedbanie. Jedna z najważniejszych zmiennych dotyczy jednak sposobu, w jaki rodzice wydają polecenia swoim dzieciom.

Dziecko i matka

Oceniając środowisko rodzinne po wykryciu, że dziecko cierpi na problemy behawioralne, prawdopodobnie znajdziemy bardzo krytycznych rodziców, którzy wydają polecenia w sposób zagmatwany, upokarzający lub po prostu nieprawidłowy.

I to właśnie teoria przymusu, którą opracował Gerald Patterson, pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób postawy rodziców wpływają na zachowanie ich dzieci. Z tego powodu autorski model szkolenia jest niezbędnym rozwiązaniem dla rodzin, w których poziom wzmocnienia ujemnego jest ściśle kontrolowany i powszechnie wykorzystywany przez rodziców.

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się nieco więcej na ten temat, zapraszamy do lektury naszego dzisiejszego artykułu. Przyjrzymy się w nim bliżej właśnie temu zagadnieniu.

Dwa różne rodzaje poleceń: alfa i beta

Polecenia typu alfa są dla dziecka jasne i klarowne, łatwe do wykonania i związane z jego umiejętnościami motorycznymi. Na przykład będzie to poproszenie go o założenie butów lub zmiana tonu głosu na spokojniejszy.

Z drugiej jednak strony polecenia w wersji beta są niejasne, zbyt nieprecyzyjne i trudne do wykonania. Z pewnością utrudniają one to dziecku nauczenie się określonych zachowań związanych z posłuszeństwem. Niektóre przykłady poleceń typu beta to „Bądź grzeczny” i „Nie rób tego”. Dziecko może zapytać wtedy: „Co to znaczy bycie grzecznym?” lub „Co konkretnie masz na myśli?”

Gerald Patterson i jego teoria przymusu

Teoria przymusu opracowana Geralda Pattersona wyjaśnia dokładnie, w jaki sposób środowisko rodzinne dziecka może wpływać na jego zachowanie. W tym celu autor zastosował prostą, ale skuteczną metodę. Uważnie przeanalizował film pokazujący zachowanie dziecka w szkole i interakcje tego samego dziecka z rodzicami w domu.

Jego teoria wyjaśnia, w jaki sposób wzorce aspołeczne przejawiają się w dynamice rodziny. Gerald Patterson jako pierwszy zauważył, że dzieci stosują agresywne zachowania, takie jak napady złości, aby uzyskać to, czego chcą. W rezultacie zachowania te są pozytywnie wzmacniane, gdy dziecko wskutek tego osiąga swój cel.

Ale analogicznie rzecz biorąc, istnieje jednak również wzmocnienie ujemne. Dziecko czuje się mniej niespokojne, gdy otrzymuje to, o co prosi. Unika w ten sposób niepożądanych przez siebie i przez rodziców sytuacji.

Krzyczące dziecko

Jeśli złożymy obie poruszone powyżej kwestie w jedną całość, zaczynamy wtedy dostrzegać, że dzieci mogą stosować zachowania awersyjne dla osiągnięcia swoich własnych korzyści. Nazwą tego procesu jest „wymuszanie”. Wyjaśniająca rola wzmocnienia negatywnego jest dość zauważalna w procesach wymuszania, które istnieją w relacjach rodzic-dziecko.

Rodzice nie powinni zawsze poddawać się życzeniom swoich dzieci. I chociaż może to dać obu stronom natychmiastową satysfakcję, w dłuższej perspektywie może stać się także poważnym problemem. Kiedy rodzice spełniają każde żądanie swoich dzieci, wpadają w coś, co znamy jako „pułapkę negatywnego wzmocnienia”. To właśnie ona pogarsza negatywne i przymusowe zachowanie.

Z drugiej strony dzięki tej teorii możemy zaobserwować, że kara przynosi zazwyczaj efekt przeciwny do zamierzonego. Chociaż niektórzy rodzice mogą sądzić, że tłumią w ten sposób zachowania o charakterze wymuszającym, w rzeczywistości robi coś dokładnie przeciwnego. Otóż nasila je.

Kara taka stanowi dysfunkcyjny model rozwiązywania problemów, na podstawie którego dziecko nie uczy się niczego pozytywnego.

Model szkolenia rodziców opracowany przez Geralda Pattersona

Na podstawie swojej teorii przymusu Gerald Patterson opracował także model szkolenia dla rodziców. Jego celem jest to, by rodzice nauczyli się właściwie zarządzać środowiskiem w swoim domu i nie wpadli w pułapkę negatywnego wzmocnienia.

Ten program ma naprawdę wielkie i trudne do przecenienia zalety. Dziecko przyzwyczaja się do dyskomfortu i opracowuje strategie pozwalające mu odpowiednio tolerować i zarządzać własną frustracją. Podobnie rodzice uczą się znosić napady złości swoich dzieci, nie poddając się im natychmiast.

Na poziomie poznawczym dziecko uczy się, że napady złości mające na celu uzyskanie efektu wzmocnienia (na przykład dłuższego oglądania telewizji, otrzymania większej liczby cukierków lub niechodzenia do szkoły) są w zasadzie bezcelowe. Oprócz tego internalizują pogląd, że nie zawsze może ono dostać to, czego chce.

Jednak model wychowania Geralda Pattersona może być trudny do wdrożenia dla niektórych rodzin, przez co łatwo się one poddają. Z tego powodu rodzice muszą mieć świadomość, że z czasem uzyskają dobre wyniki dopiero po dokładnym zastosowaniu ustalonych środków.

Jednak ta metoda interwencja może przynieść dobre rezultaty, dopóki rodzice wytrwają przy swoim postanowieniu. Dziecko będzie cieszyło się w efekcie tego większą pewnością siebie, ucząc się i akceptując granice. A z kolei jego rodzice przestaną czuć się winni, gdy natychmiast nie spełnią żądań dziecka.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Comeche, M. y Vallejo, M. A. (2005). Manual de terapia de conducta en la infancia. Editorial Dykinson.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.