Toksyczne dzieciństwo zostawia ślad w umyśle

Toksyczne dzieciństwo zostawia ślad w umyśle

Ostatnia aktualizacja: 01 kwietnia, 2017

Toksyczne matki, autorytarni ojcowie. Tego rodzaju wychowanie nie promuje rozwoju osobistego, niezależności, ani zdrowych relacji ze swoimi dziećmi. W wielu przypadkach toksyczne dzieciństwo prowadzi do ich głębokiego wyniszczenia. Toksyczne dzieciństwo to coś więcej, niż tylko złe wspomnienia. To znamię na całe życie.

Możemy rozmawiać o różnych rodzajach macierzyństwa, czy ojcostwa, edukowania i przekazywania wartości. Prawdą jednak jest, że nikt nie rodzi się wiedząc jak wychować swoje dziecko na szczęśliwego człowieka. Każdy rodzic jednak wie, że u podstaw wszystkiego leży miłość.

Problem jednak tkwi w samym rozumieniu przez nich słowa “miłość”. Czy miłość oznacza ochronę dziecka przed krzywdą i otaczanie go przez całe życie balonem bezpieczeństwa? Czy miłość do dziecka objawia się karaniem go za wszystko co robi, mówi lub wybiera źle w nadziei że w ten sposób zejdzie na ścieżkę, którą uważamy za dostateczną?

Co możemy powiedzieć o toksycznych matkach, które robią wszystko, aby zaspokoić swoje własne potrzeby. Nawet jeśli oznacza to utrudnianie dziecku wyjście ze strefy komfortu? Wszyscy wiemy jak zidentyfikować postępowanie rodziców, które może powodować toksyczne dzieciństwo dla ich pociech.

Doświadczenia z dzieciństwa są niczym znamiona na naszych umysłach. Bruzdy nieporozumień, czeluść niepokoju, a czasem wspomnienia przepełnione nienawiścią determinują większość naszego dorosłego życia. Toksyczne dzieciństwo niewątpliwie się do tego zalicza.

Pomówmy dzisiaj o tej szkodliwej edukacji oraz o tym jak może odciskać swoje piętno na umysłach dzieci.

Umysł pod naciskiem

Dziewczynka w łódce

Stres nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dorosłych. Zdecydowanie nie. Płaczący, niepilnowany bobas jest w wielkim stresie, dziecko któremu nie okazuje się miłości, ani uczucia również bardzo się stresuje.

Co dzieje się w przypadku, kiedy dzieciństwo zdominowane jest przez toksyczną matkę, ojca lub autorytarnych rodziców?

Każdego dnia dziecko jest pod wielką presją. Wie ono, że każdy jego krok, słowo, lub wybór będzie dokładnie przeanalizowane i być może nawet ukarane. Znajduje się w ciągłym stanie niepokoju, który ostatecznie wpycha go w stan nerwowości i lęku.

Często doświadcza też złożonej mieszanki emocji. Z jednej strony chcą uwolnić się od więzów swojej toksycznej matki, która obserwuje wszystko co robią i stale określa co powinni byli zrobić. Jednakże myśl o opuszczeniu tej strefy wpływów, czy inaczej mówiąc wydostania się ze strefy komfortu jest dla nich zbyt przerażająca.

Dziecko obawia się, że każde wyzwanie rzucone autorytarnemu ojcu, lub matce wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Obawia się kary, ale nie chce również zawieść swoich rodziców. Wszystko to wywołuje wielki stres.

Umysł i stres

Dzieci podlegające silnemu stresowi od wczesnego dzieciństwa, aż do okresu dorosłości wykazują bardzo wysoki poziom kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny we krwi. Te hormony i neuroprzekaźniki powodują zmiany w strukturach takich jak hipokamp, ciało migdałowate, czy płat czołowy.

Co to oznacza? Jak przenosi się to na obszar behawioralny, czy emocjonalny? Pojawiają się braki w funkcjach pamięci, takie jak na przykład zdolność rozwiązywania problemów. Toksyczne dzieciństwo może zatem zmienić pracę naszego mózgu i wzorce myślowe.

Hipokamp na przykład związany jest z emocjami i pamięcią, podczas gdy płat czołowy odpowiedzialny jest za podejmowanie decyzji. Oznacza to, że dzieci poddawane silnemu stresowi mają pewne problemy w podejmowaniu decyzji, rozwiązywaniu trudnych sytuacji i utrzymaniu wewnętrznej regulacji i samokontroli, kiedy muszą wykonać pewne zadanie, lub rozwiązać daną kwestię.

Każdy oczywiście ma własne przeżycia i dlatego nie możemy szufladkować tych informacji. Jednakże silny stres na wczesnym etapie życia powiązany jest z niepokojem i trudnościami w rozwiązywaniu i wydostawaniu się z trudnych sytuacji.

Chłopiec z misiem

Emocjonalna tożsamość dzieci

Toksyczne dzieciństwo wywoła turbulentny strumień sprzecznych emocji u naszych dzieci. Toksyczne matki przykładowo często prowokują relację miłości w nienawiści. Stwarzają jednocześnie złożoną jednostkę, w której potrzeby, strach, nienawiść i miłość występują naprzemiennie.

W autorytarnym podejściu do wychowania stosuje się siłę strachu. To właśnie sprawia, że negatywne emocje towarzyszą naszemu dziecku przez bardzo długi czas. Prawdą jest, że wraz ze wzrostem może ono przeciwdziałać takim wpływom. Mimo wszystko jest to czynnik, który pozostawia ślad na umyśle dziecka.

Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Toksyczne dzieciństwo i umysł dziecka

Najbardziej negatywnymi, a zarazem najintensywniejszymi emocjami są zdecydowanie strach i gniew. Uczucia te są bardzo powszechne w toksycznym wychowaniu dzieci, chociaż mogą pojawiać się bardziej luźne momenty. Interesujące jest to, że w umyśle dziecka, negatywne emocje mają zazwyczaj dużo większy oddźwięk.

Strach i gniew koncentrują się w bardzo małej strukturze zwanej ciałem migdałowatym. Jest to część układu limbicznego, która znajduje się głęboko w płacie skroniowym. Jego funkcja polega na przechowywaniu doświadczeń emocjonalnych oraz ustalaniu tak zwanego warunkowania strachu.

Ciało migdałowate pomaga również w ochronie pamięci długotrwałej. Dlatego wszystkie negatywne wydarzenia z dzieciństwa, które powodowały nasz dyskomfort, strach i gniew najczęściej pozostają z nami przez całe życie.

Ciało migdałowate pozostawia pewien odcisk w naszym umyśle. Toksyczne dzieciństwo i różne wydarzenia z tego okresu powodują że kiedy jesteśmy dorośli unikamy pewnych sytuacji. Stajemy się więźniami naszych lęków.

Sowy na drzewie

Wszyscy jesteśmy więźniami przeszłości. Toksyczne dzieciństwo nie jest czymś, od czego możemy z łatwością się odciąć. Jednakże wszyscy mamy prawo i obowiązek by być wolnymi. Powinniśmy leczyć rany z dzieciństwa i stale w pełni się rozwijać.

Obrazy dzięki życzliwości Anna Radchenko


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.