Atak paniki i jego społeczny zupełny brak zrozumienia

Atak paniki i jego społeczny zupełny brak zrozumienia

Ostatnia aktualizacja: 10 maja, 2017

Atak paniki. Dlaczego pozostaje czymś zupełnie niezrozumiałym przez ogół społeczeństwa? Czym się charakteryzuje i jak sobie z nim radzić? Warto się tego dowiedzieć, bo atak paniki nie stanowi błahego problemu.

Wielu nie potrafi zrozumieć autentycznego strachu, który ogarnia, łapie w pułapkę i odbiera dech w piersi osoby, którą dopada atak paniki. Doprowadza to do sytuacji, w której osoba odczuwa przemożny lęk o to, że za chwilę umrze.

Choć problem ten pojawia się u coraz większej liczby osób, wciąż towarzyszy mu zupełny brak zrozumienia przez zdecydowaną większość społeczeństwa. Świadomość ta z kolei sprawia, że osoby dotknięte omawianym problemem jeszcze bardziej obawiają kolejnego ataku paniki.

Każdy kto rzeczywiście ma do czynienia z problemem, z pewnością doskonale pamięta swój “pierwszy raz”. Kończysz pracę, wsiadasz do autobusu i nagle, na przykład słysząc dwie krzyczące na siebie osoby, doznajesz zawrotów głowy, odczuwasz zamęt, serce wystrzeliwuje jak z procy i czujesz, jak zapadasz się w otchłań nicości.

Przeczytaj również podobny artykuł: Pokonywanie lęku, który bierze się znikąd

Nie ten jest odważny, kto nie odczuwa strachu, ale ten, kto odczuwając strach wychodzi mu naprzeciw

-Nelson Mandela-

Ocenia się, że atak paniki to problem, który choć raz dotknął prawie 10 procent mieszkańców ziemi. Prawdziwy problem pojawia się jednak dopiero wtedy, gdy atak paniki przybiera formę powracającego epizodu, a na dodatek nie można go przewidzieć z wyprzedzeniem.

Co ciekawe, jak już wspomnieliśmy, choć ataki paniki stanowią coraz bardziej rozpowszechniony problem psychologiczny, nadal niewiele o nim w rzeczywistości wiadomo.

Przeczytaj również podobny artykuł: Niepokój – pokonaj go świadomie i żyj pełnią życia

Osoba, która jest dotknięta tym problemem nie jest psychotyczna czy słaba. Nie potrzebuje również naszej litości. To, czego w rzeczywistości potrzebuje to nasze zrozumienie. Powinniśmy również być świadomi tego, że coś podobnego dosłownie w każdej chwili może się przytrafić każdemu z nas.

Dom w drzewie

Atak paniki i samotnia pełna strachu

Pocenie się, zawroty głowy, suche wargi, palpitacje serca, duszność… Atak paniki nadchodzi nagle i niespodziewanie, zupełnie jakby ktoś wcisnął aktywujący go czerwony przycisk, co niesie ze sobą zupełnie autentyczny horror.

Przeczytaj również podobny artykuł: Niepokój, czyli ciągłe życie przyszłością

Symptomy fizyczne, które towarzyszą atakowi są dosłownie nie do zapomnienia. To właśnie one sprawiają, że wydaje się nam, iż zupełnie tracimy kontrolę nad sytuacją. To z kolei prowadzi do przeświadczenia, że zupełnie pewne jest towarzyszące nam śmiertelne zagrożenie.

Skoro lęk towarzyszący atakowi paniki jest tak silny, to przyjrzyjmy się nieco dokładniej temu zagadnieniu. Czego w rzeczywistości obawia się osoba, którą właśnie dopadł atak paniki?

Czasem początek bierze się na przykład w wyniku strachu przed wejściem na pokład samolotu, przed znalezieniem się w dużym tłumie ludzi, albo w małym pomieszczeniu, takim jak winda. Również zniekształcone postrzeganie tego, co dzieje się z naszym ciałem może wywołać atak paniki.

Przeczytaj również podobny artykuł: Zwalczanie stresu przy pomocy systematycznej desentyzacji

Tak więc strach, choć czasami zupełnie nieuzasadniony, powoduje uczucie najprawdziwszego lęku, który w zupełności dominuje nasze ciało i umysł. Taki stan rzeczy całkowicie odbiera uczucie spokoju, równowagi i możliwość sprawowania nad sobą kontroli.

Kobieta złapana w sieć

Według pewnej analizy opublikowanej na łamach czasopisma “Molecular Psychiatry”, w korze przedczołowej istnieje pewien rodzaj sieci, która jest bezpośrednio odpowiedzialna za kontrolowanie odczuwanego przez nas strachu. Co to oznacza w praktyce?

Najprościej rzecz ujmując, że nasze mechanizmy odpowiedzialne za regulowanie poziomu odczuwanego strachu ulegają rozregulowaniu. W rezultacie ktoś może odczuwać autentyczną panikę w sytuacji, w której w rzeczywistości nie istnieje choćby najmniejsze zagrożenie.

To coś, co zdecydowanie powinniśmy brać pod uwagę, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z osobami borykającymi się z problemem jakim jest występujący od czasu do czasu atak paniki

Przeczytaj również podobny artykuł: Trening uważności, czyli mindfulness dla każdego z nas

Możesz zwyciężyć, ale nie w pojedynkę

Wielu pacjentów cierpiących na tę przypadłość wybiera drogę polegającą na cierpieniu w samotności, w pojedynkę. Choć problem wydaje się być uśpiony na dobre, w rzeczywistości wystarczy drobny punkt zapalny, aby w mgnieniu oka wybuchł kolejny kryzys, kolejny wyczerpujący emocjonalnie i mentalnie atak paniki.

Nie ma co się łudzić, jeżeli ataki się powtarzały, to pozostaje wyłącznie kwestią czasu, kiedy dojdzie do kolejnego. Demony strachu sprawnie mieszają się z dezorientacją i brakiem zrozumienia ludzi, którzy na co dzień nas otaczają. W ten sposób problem tylko przybiera na sile.

Nie pozostaje nam nic innego jak postawić ten niekiedy trudny krok do przodu, polegający na szukaniu pomocy z zewnątrz. Powinniśmy pamiętać tez o tym, że ataki paniki często znajdują powiązanie z innymi chorobami, takimi jak nadczynność tarczycy, nadczynność przytarczyc, chromochłonny guz nadnerczy i innymi.

Przeczytaj również podobny artykuł: Psychoterapia Gestalt – co to takiego?

Jednakże w przypadkach, gdy nie stwierdza się żadnej choroby leżącej u podstaw problemu, jakim jest powracający czasem atak paniki rozwiązanie problemu polega na kombinacji leczenia farmakologicznego w połączeniu z psychoterapią.

W czasie, gdy leki stabilizują gospodarkę serotoniny w mózgu, psychoterapia stanowi drugie źródło pomocy w zwalczaniu dolegliwości związanych z występowaniem niepokoju w sensie ogólnym.

Kobieta

Praca od wewnątrz

Podstawowe znaczenie w tym wypadku ma nauczenie pacjenta pilnej obserwacji, zrozumienia i kontrolowania swych odczuć fizycznych. Jednocześnie ułatwia się im korzystanie z różnych narzędzi pozwalających im być świadomymi zwłaszcza w chwilach, gdy występują odczucia związane z intensywnym niepokojem.

Oczywiście należy wziąć również pod uwagę, że proces ten nie należy ani do krótkotrwałych, ani do łatwych. Tak więc choć z jednaj strony stawiamy na techniki relaksacyjne i inne, nie można się w tej sytuacji obejść bez pomocy rodziny i przyjaciół.

Atak paniki bowiem, czy chcemy wierzyć, czy też nie, stanowi temat zbombardowany wręcz niezrozumieniem i fałszywymi wierzeniami. W rzeczywistości, kto cierpi na atak paniki, choćby najbardziej dotkliwy, nie jest szaleńcem, ani się w takiego nie zmienia. To nieprawda również, że problem ten dotyczy wyłącznie kobiet.

Nie jest też słuszne stwierdzenie, że problem ten można rozwiązać łykając kilka przysłowiowych pastylek na uspokojenie.

Przeczytaj również podobny artykuł: Psychoterapia – o tym jak wyjść naprzeciw sobie

To ważne, byśmy jako społeczeństwo zmienili sposób postrzegania tego zaburzenia. Nie popadajmy więc w myślenie schematami. Pamiętajmy też, że zaburzenia umysłowe znajdują swoje rozwiązanie, a najbardziej szkodliwe są w nich uprzedzenia socjalne, które jak dotąd pozostają głęboko zakorzenione w sposobie myślenia ogółu.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.